Tak jak w poprzednich spotkaniach w ramach Memoriału im. Huberta Wagnera Polaków dopingowali kibice z całego kraju. Mecz z Rosją był jednak szczególny.
– Atmosfera w krakowskiej hali jest znakomita. Widoczność jest bardzo dobra – mówiła Dominika Kościelnik, która przyjechała z okolic Oświęcimia wraz z trzema koleżankami. Wcześniej jeździła na mecze do katowickiego „Spodka”. – W Krakowie jest więcej miejsc, hala jest nowocześniejsza, lepsze jest w niej nagłośnienie. „Spodek” nadal kojarzy się jednak z fenomenem pod względem atmosfery – przyznała Dominika Kościelnik.
– Krakowska hala jest kapitalna. Już podczas meczu Ligi Światowej z Brazylią pochodziłem po niej. Z każdego miejsca bardzo dobrze widać i słychać, mimo że jest to bardzo przestronny obiekt. Jeżeli do czegoś miałbym się przyczepić, to do bardzo dobrze działającej klimatyzacji. Jak tu się dłużej siedzi, to jest zimno – usłyszeliśmy od Marka Magiery, który od 14 lat dyryguje dopingiem podczas meczów Polaków.
– Wszystko pięknie, ładnie wygląda, jest elegancko, ale to nie mury tworzą legendę. Dlatego powtarzam, że takiej atmosfery jak „Spodek” z jego historią żadna hala w Polsce nie będzie miała długo – dodaje Marek Magiera.
Kibicom i siatkarzom trudno się pogodzić z tym, że nasza reprezentacja nie zagra w Kraków Arenie podczas zbliżających się mistrzostw świata.
– Tak duży i wspaniały obiekt powinniśmy wykorzystać. A tak pewnie się trochę zmarnuje. Nie wiem, czy uda się ją zapełnić podczas mistrzostw – mówi Piotr Nowakowski, środkowy „biało-czerwonych”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?