Kocmyrzów. Jest biblioteka, plac zabaw, altana, domek dla książki, lawendowa skarpa i od niedawna tężnia

Kliknij w przycisk "galeria" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE. 

FLESZ - Zaczęliśmy więcej czytać

Kompleks rekreacyjny wokół budynku, w którym dawniej mieściła się szkoła, powstaje systematycznie od kilku lat i pięknieje.
Teraz znajduje się w nim filia Gminnej Biblioteki Publicznej oraz siedziba „Klubu Senior Plus”.

- Dwa lata temu została postawiona altana, w zeszłym roku na placu zabaw przybyło urządzeń dla dzieci oraz powstał dodatkowy wjazd dla osób niepełnosprawnych - Magdalena Tańska, sołtyska Kocmyrzowa wymienia niektóre przedsięwzięcia na rekreacyjnym kompleksie.

Przewodniczy też aktywnie działającemu 'Klubowi Senior Plus", który podczas pandemii koronawirusa na rekreacyjnym terenie stworzył „domek dla książki”, miejsce w którym można zostawić, wymienić i wypożyczyć ciekawe pozycje.

Seniorzy też urządzili zarośnięty teren ze skarpą, z drugiej strony budynku. Najpierw rosły tu dynie, a od zeszłego roku na skarpie zakwitają lawendowe kwiaty.

Za aktywne działanie na rzecz metamorfozy tego miejsca i w ogóle aktywizację społeczną Magdalena Tańska zdobyła drugie miejsce w konkursie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi na animatora lokalnej społeczności.

Przyznano jej również drugie miejsce w plebiscycie „Skrzydła dobroci” w kategorii „Inicjatywa społeczna”.

Aktywni mieszkańcy Kocmyrzowa z panią sołtys na czele nie ustają w pracach na rzecz większej integracji mieszkańców i atrakcyjności miejsc do rekreacji i wypoczynku. Mają na to wiele pomysłów, w czym też wpiera ich gmina, która niedawno przy placu zabaw postawiła tężnię, z której mieszkańcy się cieszą.

- Oświetlona tężnia może stać się znakomitym miejscem spotkań i integracji mieszkańców bez względu na wiek. Może być uruchamiana w czterdziestominutowych cyklach za za pomocą przycisku - informuje Dorota Rojek-Koryzna, pełnomocniczka ds. promocji i komunikacji społecznej w Urzędzie Gminy Kocmyrzów-Luborzyca.

Okazało się, że tężnia od pierwszego dnia cieszy się popularnością.
- Dzięki tężni wzrasta czytelnictwo. Mieszkańcy przychodzą tu, biorą z domku książki, siadają przy tężni i czytają je przy tężni dodaje pani sołtys.

Budowa solankowej tężni kosztowała 50 tys. zł. Z budżetu województwa małopolskiego gmina otrzymała na nią 70-procentową dotację z programu tworzenia prozdrowotnych stref aktywności.

Z programów dofinansowania korzysta też sołectwo i poszczególne organizacje, bo chcą, aby Kocmyrzów zmieniał się i był przyjazny dla mieszkańców.

- Chcemy zagospodarować teren wokół stawu i stworzyć tu plenerową siłownię. Na pewno bardzo przydałaby się scena - dodaje Magdalena Tańska.

W planach jest też remont boiska oraz nowe szatnie, bo kocmyrzowski LKS Sokół jest w IV lidze i powinien mieć dobre warunki do działalności. Razem z aktywnymi mieszkańcami pani sołtys planuje też zbudowanie alejek spacerowych w ogrodzie. Jednak ten pomysł musi jeszcze poczekać, bo mieszkańcy zdecydowali, aby w pierwszej kolejności z funduszu sołeckiego przy Punkcie Zbiórki Odpadów Komunalnych w Kocmyrzowie powstał tzw. park kieszonkowy.

- To będzie niewielkie zielone miejsce wypoczynkowe przy trasie rowerowej z ławkami i stojakami na rowery, z ekologiczną ścieżką edukacyjną - powiedziała sołtys Tańska, ale nie wyklucza w tym roku prac w ogrodzie, na co członkowie klubu Senior Plus” będą szukać programów z dotacjami. To oni na co dzień pielęgnują ogród.

Teraz czekają na rozstrzygnięcie konkursu „Aktywni+”, ogłoszonego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Ma on na celu zwiększenie udziału osób starszych we wszystkich dziedzinach życia społecznego.

- Złożyliśmy wniosek o dofinansowanie do różnego rodzaju bezpłatnych zajęć dla seniorów, którzy sami zdecydują jakimi będą zainteresowani - dowiedzieliśmy się od Katarzyny Koneweckiej-Hołój, prezeski Stowarzyszenia „Piękne Anioły”, którego wniosek obejmuje zajęcia dla seniorów z dwóch gmin: Kocmyrzów-Luborzyca oraz Michałowice.

Mieszkańcy mają takie marzenie: chcieliby, aby mogli bezpiecznie docierać na rekreacyjny teren i liczą, że powiat krakowski przy drodze powiatowej zbuduje chodnik. Najniebezpieczniejszy odcinek znajduje się koło kaplicy, naprzeciwko stawu.