FLESZ - Praca – widać światło w tunelu?
Czy budynek jest gminie niezbędny? Czy są nieruchomości gminne, które można zaadaptować na potrzeby oświatowe lub na warsztaty dla osób niepełnosprawnych? Przy podejmowaniu decyzji o zakupie większość radnych nawet nie chciała się nad tym zastanawiać. Przyklasnęła wprowadzenie uchwały o zakupie do programu sesji "na ostatnią chwilę".
Wysiołek Luborzycki: wystawione na sprzedaż
Nie ma nic do ukrycia w sprawie zakupu nieruchomości w Wysiołku Luborzyckim. Wprowadzenie dodatkowego punktu na sesji jest praktykowane i nie narusza prawa. A wyrażenie woli zakupu otwiera tylko drogę dalszej procedurze. Ponadto gmina potrzebuje obiektu na cele oświatowe, gabinety specjalistów typu psycholog, pedagog oraz do zorganizowania warsztatów terapii zajęciowej. Uważam, że to dobra inwestycja. Nieruchomość to obiekt 300 mkw. na prawie 16-arowej działce z dogodnym dojazdem. Jest ogrodzona, wykończona, posiada parking - przekonuje Małgorzata Doniec, przewodnicząca Rady Gminy Kocmyrzów-Luborzyca.
W rozmowie z nami przewodnicząca zaznacza, że znacznie mniejsze budynki w Wysiołku Luborzyckim na 4-arowych działkach były sprzedawane po ponad 500 tys. zł. A mieszkańcy mają wątpliwości, czy to korzystna inwestycja. - Jeśli to okazja, to dlaczego wystawiana na sprzedaż od dawna, miesiącami, a nawet dłużej nie znalazła nabywcy? - pyta jeden z naszych rozmówców.
Część radnych podczas sesji, na której dowiedzieli się o planach zakupu próbowało odsunąć w czasie tę decyzję i sprawdzić stan budynku.
Zakup bez sprawdzania i oglądania
Radni nie mieli możliwości oglądnąć tego budynku przed decyzją o zakupie. Nie było zestawienia gminnych obiektów, które już mamy i stoją niezagospodarowane. A przecież warto przeanalizować, czym dysponujemy jako samorząd. Co do tego obiektu są wątpliwości, bo najpierw był forsowany pomysł, żeby kupić go na żłobek. Rodzice dzieci stanowczo sprzeciwili się, bo to piętrowy dom mieszkalny, z małym parkingiem i niewielkim miejscem na ogród, na skrzyżowaniu dróg, gdzie samochody zatrzymują się i ruszają i jest dużo spalin. No to teraz jest nowy pomysł, żeby zrobić tu gabinety specjalistów, miejsce dla niepełnosprawnych lub sale dla sołectwa. Dlaczego akurat ten obiekt gmina ma kupić za prawie milion? Zróbmy analizy gminnych obiektów i rozeznajmy rynek nieruchomości - proponowała radna Katarzyna Konewecka-Hołój.
Radny Radosław Zębala proponował, żeby radni zebrali się na komisji wspólnej i w sprawie tego obiektu podjęli decyzję dopiero po wizji lokalnej. Jednak większość dążyła do przegłosowania uchwały od razu.
Zapytaliśmy przewodniczącą, dlaczego radni nie oglądali nieruchomości przed decyzją o wydaniu dużych pieniędzy. - Ależ radni ją znają, bo tam na parterze był kiedyś sklep, chodzili tam i radni, i mieszkańcy. Natomiast na górze mieszkają ludzie, nie chcieliśmy zakłócać ich spokoju i to w czasie pandemii - powiedziała przewodnicząca.
Jednak właściciel wystawiając obiekt na sprzedaż, musi się liczyć z tym, że nabywca zechce zobaczyć co kupuje, jaki jest stan obiektu. Jednak okazuje się, że nie każdy nabywca. Na sesji wyszło, że urzędnicy gminni nawet nie wiedzą, czy na nieruchomości jest hipoteka. Radna Katarzyna Konewecka-Hołój w czasie sesji zgłosiła, że jest hipoteka. Usłyszała, że to nie ma znaczenia, bo może być już wniosek o jej wykreślenie, a jeśli jest aktualna hipoteka, to w razie zakupu zostanie przeniesiona na inny obiekt sprzedającego, a ta nieruchomość będzie "czysta".
Reakcje mieszkańców: żale, drwiny i petycja
Po tej uchwale Rady Gminy, gdzie na 15 radnych, 9 głosowało za zakupem, 3 było przeciw i 3 wstrzymało się, głos zabrali mieszkańcy na forach internetowych.
Próbowali protestować, zakpić z decyzji radnych, wystawiali nawet pod Urzędem Gminy samochód - czarnego fiata - na sprzedaż za 850 tys. zł z ironiczną sugestią, żeby gmina go kupiła. W internecie na formach mieszkańców były dyskusje, żale, ubolewania i wyśmiewania. W końcu ludzie napisali petycję do wójta gminy Kocmyrzów-Luborzca Marka Jamborskiego. Podpisało ją 279 osób. Proszą, aby wójt nie wykonywał uchwały Rady Gminy i nie kupował bez dogłębnej analizy.
Z wójtem nie udało nam się skontaktować. Jest na urlopie. Odesłano nas do oświadczenia nie tyle wójta, co Urzędu Gminy Kocmyrzów-Luborzyca, w którym czytamy, że "zostanie sporządzony niezależny operat szacunkowy określający wartość nieruchomości adekwatną do obecnej sytuacji rynkowej".
Co interesujące, zakup tej nieruchomości był brany pod uwagę już w marcu (sesja z 29 marca 2021 roku). Wówczas nikt z radnych - przynajmniej oficjalnie - nic o tym nie wiedział. Jednak podczas obrad przy wprowadzaniu zmian budżetowych skarbnik gminy Karolina Łakomy mówiła o zaciągnięciu zobowiązań w wysokości miliona złotych. Po zadaniu kilku pytań przez radnych okazało się, że to na pokrycie zakupu nieruchomości w Wysiołku Luborzyckim i jej adaptacji na żłobek. Wówczas decyzji Rady o zakupie nie było, ale jego finansowanie już przygotowywano. Skarbnik wycofywała się z tych wyjaśnień, że to nie na konkretny cel, ale ogólnie na cele inwestycyjne. Po dwóch miesiącach okazało się, że to jednak ta inwestycja.
Jerzmanowice-Przeginia. Dziecięcy bieg z gwizdkiem. Trasę po...
Igołomia-Wawrzeńczyce. Rolnicy liczą straty po gradobiciu. S...
- Torty jak marzenie! Cudeńka spod Krakowa robią teściowa z synową
- Powiat krakowski. Dotacja z tarczy antykryzysowej na modernizację zabudowań dworskich
- W Krzeszowicach stanęły sztuczne płuca. Mieszkańcy obserwują, czym oddychają
- Rudno. Agaty w pełnym świetle. Poszukiwacz minerałów stworzył muzeum
- Budowa ostatniego odcinka obwodnicy Skawiny potrwa o kilka miesięcy dłużej
- Skawina. Tysiące nielegalnych papierosów. Policjanci ukrócili "lewy" biznes tytoniowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?