Ekspert: Polska ma olbrzymi potencjał wiatrowy
Przed wakacjami pojawiła się informacja, że Stowarzyszenie zrezygnuje z prowadzenia szkoły. Głównym powodem takiej decyzji były rosnące ceny opału, przy jednoczesnym spadku liczby uczniów. O ile jeszcze w czasach, gdy działały gimnazja, w Koczanowie uczyło się około setki uczniów, potem ta liczba systematycznie spadała. Na czerwcowym zakończeniu roku szkolnego pojawiło się około 45 dzieci. Prognozy na kolejny mówiły o dalszym i to znaczącym spadku uczniów. W tej sytuacji Stowarzyszenie, otrzymujące na każdego ucznia tylko „gołą” subwencję, nie byłoby w stanie ogrzać budynku szkoły.
- Z tego powodu musieliśmy zrezygnować. Ceny węgla są dla nas zbyt wysokie – usłyszeliśmy wówczas od osób, wchodzących w skład zarządu Stowarzyszenia.
Miesiąc później sytuacja wygląda jednak inaczej. W pomoc dla szkoły zaangażował się jej absolwent, mieszkający w sąsiednich Czajęczycach wiceminister rolnictwa Norbert Kaczmarczyk. Na utrzymanie szkoły udało się zdobyć 400 tysięcy złotych z ministerialnego programu wsparcia dla placówek prowadzonych przez stowarzyszenia.
- Minister (Przemysław Czarnek – przyp. aut.) stworzył program, który może pomóc w utrzymaniu szkoły i zniwelować koszty, które prowadziły do jej zamknięcia. Najważniejsze jest teraz, by nie wygaszać szkoły i nie przenosić dzieci do innych placówek – informował minister na swoim profilu facebookowym.
W pomoc dla szkoły włączyli się również rodzice, którzy zaangażowali się m. in. w malowanie budynku, a na 31 lipca zaplanowali w Koczanowie festyn. Udało się też uruchomić działające w czasie wakacji przedszkole.
- Na pewno od 1 września nauka w naszej szkole będzie się odbywać. Środki na utrzymanie budynku mamy zabezpieczone – zapewnia Dorota Dąbrowska, nauczycielka wchodząca w skład zarządu Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Koczanów.
Przyznaje przy tym jednak, że na dzisiaj naukę w niepublicznej podstawówce zadeklarowało zaledwie 19 uczniów. To oznacza, że nie wszystkie oddziały będą mogły zostać uruchomione, a niektóre będą się uczyć w systemie łączonym. Spadek liczy uczniów wynika nie tylko z demografii, ale też faktu, że część rodziców postanowiła przenieść dzieci do szkół w pobliskich miejscowościach. Najwięcej do Książnic Wielkich w gminie Koszyce, która zapewnia im dowóz.
Kierująca Gminnym Centrum Edukacji w Proszowicach Marzena Migas powiedziała nam, że nie otrzymała jeszcze ze strony Stowarzyszenia oficjalnej informacji na temat tego, czy 1 września tamtejsza szkoła rzeczywiście zacznie pracować. Podkreśla jednak, że członkowie Stowarzyszenia mają czas do września, by poinformować o licznie uczniów oraz złożyć wniosek o przekazanie subwencji oświatowej.
- My jako gmina nie mamy możliwości decydowania o tym, czy szkoła będzie nadal działać czy nie. Decyzja o likwidacji szkoły jako placówki publicznej została podjęta przez samorząd kilka lat temu. Teraz jej prowadzenie leży wyłącznie w gestii Stowarzyszenia – tłumaczy.
Szkoła Podstawowa w Koczanowie powstała w 1912 roku, ale jej obecna siedziba została oddana do użytku w lutym 1995 roku i jest najmłodszym budynkiem szkolnym na terenie gminy Proszowice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?