Kogo szuka praca?

Fot. Ingimage

POWIAT OLKUSKI. Mała poprawa na lokalnym rynku zatrudnienia

Mówi o tym "Monitoring zawodów deficytowych i nadwyżkowych" opracowany na zlecenie olkuskiego Powiatowego Urzędu Pracy. Jak wynika z tej analizy, można zauważyć poprawę na lokalnym rynku pracy. Wzrost liczby bezrobotnych w ubiegłym 2010 roku wyniósł 4 proc. i był znacznie mniejszy niż w 2009 roku, kiedy liczba bezrobotnych zwiększyła się o przeszło 21 proc. W minionym roku o 24 proc. zwiększyła się także liczba ofert pracy, jakie napływają do PUP. W ubiegłym roku największy wzrost bezrobocia miał miejsce wśród sprzedawców. Pod koniec roku bez pracy było o 467 osób więcej, niż na początku roku (wzrost o 66 proc.). Wzrost bezrobocia o 23 proc. zanotowano wśród pracowników biurowych oraz robotników przemysłowych i rzemieślników.

Zmniejszyła się o 9 proc. liczba bezrobotnych techników różnych specjalności. Największą, bo liczącą aż 1433 osoby grupą bezrobotnych są osoby, które w rubryce "zawód" wpisują "bez zawodu". Następnymi grupami zawodowymi o największym bezrobociu są robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy (1283 osób) oraz pracownicy usług osobistych i sprzedawcy (1172 osób). W tej ostatniej grupie prawie 90 proc. stanowią kobiety. Kolejnymi grupami zawodowymi pod względem liczby bezrobotnych są: technicy i średni personel (655), specjaliści (641) oraz pracownicy przy pracach prostych (578).

W rejestrach PUP jest także 194 bezrobotnych ślusarzy oraz 169 robotników pomocniczych w budownictwie. Wśród zawodów liczących najwięcej bezrobotnych są także pracownicy obsługi biurowej (128 osób), sprzątaczki (117 osób), pakowacze (114) oraz kucharze (111).

Mimo wzrostu bezrobocia w ub. roku są zawody, w których zmniejszyła się liczba bezrobotnych. Zmniejszyło się bezrobocie wśród techników elektryków (o 12 osób), monterów, operatorów urządzeń do obróbki metali oraz inżynierów.

Przez cały ubiegły rok do Powiatowego Urzędu Pracy zgłoszono 2231 oferty pracy i było to o 433 więcej, niż w 2009 roku (wzrost o 24 proc.)

Najwięcej, bo aż 593 oferty pracy dotyczyły sprzedawców oraz pracowników biurowych (525). Sporo, bo 365 ofert było dla pracowników przy pracach prostych, gospodarzy budynków (242), robotników i rzemieślników (228), techników (224), a także operatorów i monterów maszyn i urządzeń (144). Zdaniem autorów analizy duża liczba ofert pracy w tych zawodach jest efektem dofinansowanych przez PUP staży, robót publicznych oraz prac interwencyjnych. Co ciekawe, w ubiegłym roku było, aż 56 zawodów, gdzie było więcej ofert pracy, niż zarejestrowanych bezrobotnych. Rok wcześniej, było 28 takich zawodów. Na przykład, przez cały ubiegły rok było 28 ofert pracy dla maszynistów kolejowych, podczas gdy w olkuskim PUP zarejestrował się tylko jeden bezrobotny z takim zawodem. Na jednego zarejestrowanego operatora sieci i systemów komputerowych czekało pięć ofert pracy. - W ubiegłym roku chciałem zatrudnić kilku pracowników. Potrzebowałem operatorów obrabiarek sterowanych numerycznie, tokarzy, ślusarzy maszynowych, szlifierzy i hartowników. Niestety osoby skierowane przez urząd pracy po prostu się nie nadawały. Nie znali podstaw rysunku technicznego. Co więcej, nie chcieli się nauczyć. Teraz, kiedy chcę kogoś zatrudnić zwracam się do moich pracowników, czy nie mają czasem jakiegoś znajomego fachowca, który szuka pracy - mówi przedstawiciel olkuskiej firmy Bilstein - Polska.
Niestety przez cały ubiegły rok do Powiatowego Urzędu Pracy nie zgłoszono ani jednej oferty pracy dla 59 bezrobotnych ekonomistów, 53 dietetyków i żywieniowców, specjalistów medycyny pracy i bhp, techników chemików, a także dwudziestu bezrobotnych filozofów, historyków i politologów. Zdaniem autorów raportu, w tym roku na znaczącą poprawę mogą liczyć przede wszystkim specjaliści, technicy i średni personel oraz operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń. W przypadku sprzedawców niekorzystna sytuacja utrzyma się przez cały ten rok.

Na sytuację na lokalnym rynku pracy na pewno ma wpływ, to, że powiat olkuski ma najgorszy wskaźnik stabilności przedsiębiorstw w całej Małopolsce. Powstaje sporo nowych firm, ale jeszcze więcej kończy działalność. Najmniej stabilne są branże; przetwórstwo przemysłowe oraz handel i naprawy.

(SYP)