Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kojonkoski docenia Małysza

Redakcja
Adam Małysz podczas zawodów o Puchar Świata w Zakopanem Fot. Michał Klag
Adam Małysz podczas zawodów o Puchar Świata w Zakopanem Fot. Michał Klag
Kto zostanie królem mistrzostw świata w Oslo? Trener Norwegów Mika Kojonkoski twierdzi, że jest 5-6 kandydatów do złotych medali, a kilkunastu do miejsca na podium.

Adam Małysz podczas zawodów o Puchar Świata w Zakopanem Fot. Michał Klag

SKOKI NARCIARSKIE. Zdaniem trenera Norwegów, jest pięciu-sześciu kandydatów do tytułu mistrza świata w Oslo

Konkursy na mamuciej skoczni w Vikersund były ostatnimi przed MŚ w Oslo. Po tych zawodach wykrystalizowała się czołówka, która powinna walczyć o medale w Oslo. Wyniki z "mamuta" bywają jednak czasem złudne. Są zawodnicy, np. Norweg Johan Remen Evensen, którzy dzięki specyficznej technice, polegającej na płaskim locie, potrafią bardzo daleko szybować na skoczniach mamucich. Ale na obiektach K-120 czy K-95 technika jest nieco odmienna. - Moim zdaniem, Evensen nie powtórzy wyników z Vikersund w Oslo. Będzie na pewno mocnym punktem Norwegów, ale o medal będzie mu bardzo ciężko. Natomiast drugi świetny "lotnik", Austriak Gregor Schlierenzauer, będzie na pewno jednym z kandydatów do medali. On może skakać jeszcze lepiej niż w Vikersund. Po dwóch wygranych dostał psychicznego "kopa" - mówi prezes PZN Apoloniusz Tajner.

Kojonkoski uważa, że jest 5-6 kandydatów do złotych medali. W tej grupie obok Austriaków Thomasa Morgensterna i Schlierenzauera wymienia Szwajcara Simona Ammanna, swojego rodaka Toma Hilde, Niemca Severina Freunda i Adama Małysza: - Podziwiam Małysza, uważam, że mimo problemów wynikających z dwóch kontuzji, jest w dobrej formie fizycznej. Adam z powodzeniem mógłby skakać jeszcze kilka lat. Przecież są od niego starsi zawodnicy, na przykład 38-letni Japończyk Noriaki Kasai.

Do tej pory sezon przebiegał pod dyktando Morgensterna, wygrał aż 7 konkursów, a w Vikersund zapewnił sobie pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ. Ale ostatnio Morgenstern już tak nie błyszczy, nie odskakuje rywalom, zdarzają mu się wpadki, w Vikersund w I konkursie był dopiero dwunasty.

Przed MŚ nie ma więc jednego zdecydowanego faworyta, jak to było choćby przed igrzyskami w Vancouver, kiedy na skoczniach niepodzielnie panował Szwajcar Ammann. I potwierdził to potem zdobyciem dwóch złotych krążków.

Kandydatów do miejsca na podium jest, jak mówi Kojonkoski, co najmniej kilkunastu. W tej grupie jest Kamil Stoch. Jego dwie wygrane w PŚ świadczą, że przy dobrym dniu może uplasować się wysoko. Nie zapominajmy, że przed dwoma laty w Libercu na skoczni normalnej otarł się o podium, był czwarty.

Nasi zawodnicy od środy trenują w Szczyrku na skoczni Skalite, gdzie dzisiaj i jutro odbędą się mistrzostwa Polski w skokach (drużynowe i indywidualne) oraz w kombinacji norweskiej. Trening w Szczyrku został zaplanowany z myślą o tym, by skoczkowie mogli się przestawić z "mamuta" na obiekt K-95. Bo właśnie pierwsza konkurencja MŚ, konkurs indywidualny (26 bm), odbędzie się na skoczni Midtsubakken, której punkt konstrukcyjny wynosi 95 m.

- Z przestawieniem się nie powinno być problemów. Adam Małysz lubi skocznię normalną, bo na niej decyduje siła odbicia, a nasz skoczek ma w nogach "kopyto". Kamil Stoch też umie skakać na K-95. Zastanawialiśmy się, czy w ogóle wysyłać go na loty do Vikersund, bo Kamil lata trochę inaczej, odbija się wysoko, a na "mamutach" to nie przekłada się na odległość. Ale zdecydowaliśmy się na jego start, bo chodziło nam o to, by nie wypadł z czołowej "10" Pucharu Świata. Jest nadal na 10. pozycji, nie będzie się musiał w mistrzostwach świata kwalifikować. A czasem przy zmiennej pogodzie, silnym wietrze mogą się zdarzać niespodzianki. Chcieliśmy tego uniknąć - mówi trener naszej reprezentacji Łukasz Kruczek.
W MP nie wystartuje Małysz. - Start w Szczyrku pokrzyżowałby mi plany treningowe przed mistrzostwami świata w Oslo. Od wczoraj trenuję na skoczni dużej w Malince - mówi Małysz. MP będą bardzo ważne dla Tomasza Byrta i Dawida Kubackiego, którzy rywalizują o piąte miejsce w reprezentacji. Gdyby Kubacki odzyskał formę z lata, to on może polecieć do Oslo.

Andrzej Stanowski

Wygrali PŚ w tym sezonie

Thomas Morgenstern - 7

Andreas Kofler - 3

Simon Ammann - 2

Severin Freund - 2

Martin Koch - 2

Gregor Schlierenzauer - 2

Kamil Stoch - 2

Johan Remen Evensen - 1

Tom Hilde - 1

Ville Larinto - 1

Adam Małysz - 1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski