Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koła można oglądać

BAJ
- Jako dziecko mieszkałem w tej leśniczówce, a kamienie leżały w zaroślach. Starsi ludzie opowiadali mi o istniejącej tu w latach 20. kopalni gipsu - opowiadał nam w zeszłym roku Waldemar Rudyk, dyrektor chełmeckiego MOKSiR, o kamiennych kołach młyńskich z Bobrka. W miniony piątek uroczyście otwarto plenerową wystawę, która od tej pory będzie na pewno atrakcją turystyczną gminy.

Obok leśniczówki na Nowopolu w Bobrku

   Dla ratowania pokopalnianych znalezisk dyrektor Rudyk i Dominik Swoszowski z MOKSiR stworzyli program "Młyńskie koła - relikty przemysłowej tradycji". Zgłosili go do konkursu "Kultura bliska", ogłoszonego przez Fundację Wspomagania Wsi i Fundację im. Stefana Batorego. Z całego kraju napłynęły nań 436 wniosków, a nagrodzono 35. Fundacja wsparła chełmecki projekt kwotą 3.800 zł.
   - Młyn istniał w obrębie leśnej osady. Zamiast zboża, mełł wydobywane nieopodal gipsonośne skały. Leśniczówka, młyn i kopalnia gipsu należały do bobreckiego majątku rodziny Sapiehów - opowiada dyrektor Rudyk.
   Wydobycie węglanu wapnia z występujących tu pokładów rozpoczęto na przełomie XIX i XX w. - Prace prowadzone były metodą odkrywkową, o czym świadczą pozostałości wyrobisk. Wydobyte krystaliczne tafle gipsu prażono i mielono w młynie, znajdującym się w pobliżu leśniczówki - mówią autorzy projektu.
   Kamienie ważą po ok. 1,5 tony. W ruch wprowadzała je lokomobila, czyli maszyna parowa. W trakcie oczyszczania kamiennych kół natrafiono na jednym z nich na wykutą datę 189... prawdopodobnie 5.
   Z początku miały być wyeksponowane na Nowopolu tylko trzy znalezione kamienie. Tymczasem pracownicy MOKSiR wraz z leśnikami przeprowadzali kilka wizji lokalnych w terenie. W ich trakcie odnaleźli czwarty kamień. Autorzy projektu mieli sygnał o jeszcze jednym kamieniu, który podobno jest zakopany w rejonie stawów Szyjki w Libiążu. Poinformował ich o nim Wiesław Koneczny, znany libiąski badacz lokalnej historii. Twierdzi on, że takim kamieniem została zatkana wyrwa w wale po powodzi.
   Na razie - dzięki pieniądzom z Fundacji, a także staraniom Nadleśnictwa Chrzanów i Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury z Chełmka - na postumencie przy leśniczówce można oglądać cztery kamienne relikty przeszłości.
(BAJ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski