Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolano Smuczyńskiego znów dało znać o sobie

Piotr Pietras
I liga piłkarska. Jutro (godz. 12.15) w 16. kolejce zespół Termaliki Bruk-Betu zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem Pogonią Siedlce. Będzie faworytem tego spotkania.

Niecieczanie w ostatniej kolejce pokonali Drutex Bytovię (1:0), przerywając w ten sposób serię meczów bez zwycięstwa.

- Wierzę, że wygrana z Bytovią doda nam pewności siebie i w końcówce jesiennej części sezonu znów wrócimy do podobnej dyspozycji, jaką prezentowaliśmy na początku rozgry- wek. Do Siedlec jedziemy, by powalczyć o zwycięstwo - zapewnia kapitan "Słoników" Jakub Biskup.

- Na papierze jesteśmy wprawdzie faworytami, jednak w Siedlcach wcale nie będzie łatwo. Doskonale pamiętam, jak w pierwszej kolejce Pogoń rozgromiła na własnym boisku mocną Chojniczankę (4:1 - przyp. red.), później wyraźnie wprawdzie spuściła z tonu i aktualnie znajduje się w strefie spadkowej, jednak w żadnym wypadku nie wolno tej drużyny lekceważyć - stwierdził trener Termaliki Bruk-Betu Piotr Mandrysz, dodając: - Każda drużyna walcząca o ligowy byt jest niesamowicie groźna, szczególnie na własnym boisku. Nikt nie chce bowiem spędzać przerwy zimowej w strefie spadkowej.

Niecieczanie na niedzielny mecz wyjadą dzisiaj po przedpołudniowym treningu i obiedzie. Do Siedlec dotrą natomiast późnym wieczorem. Trener Mandrysz będzie miał do dyspozycji niemal wszystkich zawodników. Na Mazowsze na pewno nie pojadą natomiast rezerwowy bramkarz Adrian Olszewski oraz pomocnik Bartłomiej Smuczyński.

- Adrian po wyleczeniu kontuzji barku powoli wraca już do treningów, jednak nie jest jeszcze w pełni gotowy do gry. O wiele bardziej martwi mnie kontuzja Bartka Smuczyńskiego, który wnosił sporo ożywienia do naszej gry ofensywnej. Wystąpił już nawet w końcówce ostatniego meczu z Bytovią, niestety po tym wysiłku jego kolano znów mocno spuchło. Wiele wskazuje na to, że do końca jesiennej części sezonu możemy go już nie zobaczyć na boisku - z przykrością przyznaje szkoleniowiec "Słoników". - To dla nas spora strata, gdyż spośród wszystkich zawodników młodzieżowych Bartek był tym wiodącym. Słabsze wyniki, jakie osiągaliśmy w ostatnim czasie, po części wynikały także z jego absencji, spowodowanej kontuzją - podkreśla.

W dużo niższej formie niż w poprzednim sezonie jest obecnie Dariusz Jarecki.

- Podczas okresu przygotowawczego Darek był w wysokiej dyspozycji, jednak od początku rozgrywek nękają go przeróżne kontuzje, dlatego nie jest w pełnej dyspozycji. Między innymi dlatego desygnuję Darka do gry na połowę meczu, wtedy jego wydajność na boisku jest dużo większa - podkreśla Mandrysz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski