Kolarski szlak z Kęt do Italii

KOLARSTWO. Kolejny wychowanek kęckiego Sokoła będzie ścigał się we Włoszech

Zawodnikiem tej włoskiej grupy przez kilka lat był Przemysław Niemiec, najbardziej znany wychowanek Sokoła, obecny reprezentant Polski. Niedawno, jak już pisaliśmy, rozpoczął on nowy rozdział swojej zawodowej kariery, podpisując kontrakt z Lampre-ISD, czyli inną włoską grupą, ale już pierwszej dywizji, czyli elity peletonu zawodowego. Niemiec przetarł szlaki dla swoich młodszych kolegów, odnosząc w Miche szereg sukcesów. Jej szefowie postanowili dać szansę kolejnemu kolarzowi z Polski, a będzie nim Marcin Mrożek, wychowanek Sokoła, który przez minione dwa sezony był zawodnikiem Chrobrego Głogów. - Ostatnio ścigał się z dużym powodzeniem. Meldował się w czołówce dużych ogólnopolskich wyścigów, zajmując miejsca na podium. Sprawa jego przejścia do Miche jest w toku, ale myślę, że ostatecznie będzie ścigał się w tej włoskiej grupie, co będzie dla niego ogromną szansą - uważa trener Karkoszka.

Jak dodaje, nie będzie przy tym osamotniony, bowiem wprawdzie w Miche nie będzie już Niemca, ale za to może liczyć na wsparcie Jakuba Koralewskiego, także podopiecznego trenera Karkoszki, który jeszcze nie tak dawno ścigał się w Victorii Kozy, a obecnie w Miche jest masażystą. - Tak się złożyło, że włoska grupa potrzebowała kiedyś masażystę. Wtedy Przemek Niemiec polecił Jakuba, który sprawdził się, a że posiada odpowiednie uprawnienia, więc Włosi przyjęli go na stałe - dodaje kęcki szkoleniowiec.

W tej chwili można już więc mówić o kolarskim szlaku z Kęt do Italii. Przypomnijmy, że we Włoszech ścigał się przez jeden sezon również inny zawodnik Sokoła i Victorii Kozy Adrian Honkisz, podkreślając, że była to dla niego znakomita lekcja kolarstwa. Sympatykom kolarstwa nie trzeba przypominać, że Italia to ogromne tradycje i wielkie kolarskie sławy i wielu młodych zawodników marzy, aby ścigać się w tym kraju. W minionych latach ścigała się tam spora grupa Polaków, żeby wspomnieć Czesława Langa, Lecha Piaseckiego czy Zenona Jaskułę, czy ostatnio Sylwestra Szmyda.

Honkisz, jak wiadomo wrócił do Polski i ściga się w czołowej grupie zawodowej CCC Polsat Polkowice, ale w przyszłości chciałby znów jeździć we Włoszech. Wychowanków Sokoła nie brakuje także w innych polskich ekipach. Oprócz Mrożka w tym sezonie w Chrobrym Głogów jeździli jeszcze Mieszko Bulik i Wojciech Handzlik. W następnym zawodnikiem tej grupy zostanie prawdopodobnie Franciszek Dąbrowski, który po kilku miesiąca przerwy wrócił na szosę. Mimo zaległości, pokazał się z dobrej strony w kilku wyścigach i w Chrobrym widzą dla niego miejsce.

(BK)