FLESZ - Największy przetarg w historii polskiej kolei
Odtworzenie połączenia kolejowego z Krakowa do Niepołomic, planowane w ramach programu „Kolej+”, to projekt województwa małopolskiego (urzędu marszałkowskiego). Przedsięwzięcie jest na etapie opracowywania wstępnego studium planistyczno - prognostycznego dla inwestycji. W dokumencie tym zrezygnowano z poprowadzenia nowej linii kolejowej wzdłuż wałów Wisły, co zapowiadano latem 2020 roku, gdy ogłaszano udział Niepołomic w „Kolei+”, wyznaczono natomiast trzy inne warianty dla budowy torów, stacji i innej kolejowej infrastruktury.
Wariant pierwszy zakłada poprowadzenie torów jako odgałęzienia od linii kolejowej 95 do rejonu dworca autobusowego w Niepołomicach (ul. Kolejowa; tam ma być stacja końcowa, w miejscu obecnego składu budowalnego), a drugi - od linii kolejowej 91 (w obrębie stacji PKP w Podłężu) do okolic niepołomickiego dworca autobusowego, do tego samego miejsca co w wariancie 1). Natomiast wariant trzeci o lokalizacji stacji końcowej pociągu w rejonie skrzyżowania ulic Wimmera i Płaszowskiej w Niepołomicach.
Związane z projektem studium zdalne konsultacje dla mieszkańców odbyły się w drugiej połowie września 2021. Prezentacja wariatów 1 i 2 przeraziła niepołomiczan z rejonu ulic Moczydło/Ogrodowa/Kolejowa. Z kolei wariant trzeci wywołał obawy mieszkańców nowego osiedla bloków przy ul. Wimmera (osiedle Boryczów; tam chodzi przede wszystkim o możliwe uciążliwości związane z nadmiernym hałasem oraz zwiększeniem i tak już ogromnego ruchu na ul. Wimmera).
Wątpliwości lokalnej społeczności budzi także tryb przeprowadzenia tych konsultacji. Jak mówią nam mieszkańcy, nie zachowano tu wymaganych prawem termonów, zarówno jeśli chodzi o czas powiadomienia ludzi o planowanych konsultacjach, jak i czas przeznaczony na składanie uwag do projektu studium planistyczno – prognostycznego (było to tylko siedem dni od dnia zdalnego spotkania z projektantami).
Mieszkańcy ulic Moczydło/Ogrodwa/Kolejowa w Niepołomicach: jeśli ta inwestycja dojdzie do skutku, będziemy mieć pociąg tuż pod oknami
Ulica Moczydło – prowadząca do ul. Kolejowej – jest bardzo wąska, szeroka na nie więcej niż trzy metry. Po jednej stronie drogi są nowe, mające 5-6 lat, bloki w zabudowie szeregowej, a po drugiej - pas drzew i często wylewająca rzeka Drwinka, bo cały ten rejon to tereny zalewowe.
– Proszę spojrzeć jak to wygląda. Jeśli ta inwestycja dojdzie do skutku, będziemy mieć pociąg tuż pod oknami. Bo dwa warianty zakładają, że linia kolejowa zostanie poprowadzona tuż za tymi drzewami, wzdłuż Drwinki – wskazują nam mieszkańcy ulicy Moczydło.
Lista ich obaw jest długa. Od narażenia kilkuset osób na „kolejowe” drgania i hałas, poprzez możliwe zamknięcie lub ograniczenia dojazdu do ulicy Moczydło od ul. Kolejowej i związane z tym zagrożenia w bezpieczeństwie przeciwpożarowym oraz medycznym (utrudniony dojazd służb ratunkowych), po codzienne niebezpieczeństwa związane z życiem w bezpośrednim sąsiedztwie torów (w tym rejonie mieszkają przede wszystkim rodziny z małymi dziećmi).
„Chcemy wyrazić swój zdecydowany sprzeciw wobec przedstawionych wariantów 1 i 2 projektowanej linii. Realizacja inwestycji w granicach ulic Moczydło i Kolejowej stanowi znaczącą uciążliwość i zagrożenie bezpieczeństwa, zarówno dla mieszkańców wymienionych ulic, osób korzystających z infrastruktury i walorów tego obszaru, jak i środowiska przyrodniczego (…). Przedstawiony projekt linii kolejowej drastycznie ingeruje w tereny mieszkalne i nie zapewnia zachowania wymaganych przepisami odległości dotyczących usytuowania budynków, budowli, drzew i krzewów względem obszaru kolejowego oraz odległości elektrycznej trakcji kolejowej od budynków mieszkalnych. (…). Planowana budowa w żadnym punkcie nie zachowuje tych przepisów, a ukształtowanie terenu uniemożliwia racjonalne i zgodne z przepisami zlokalizowanie budowli kolejowej (...)” - alarmują mieszkańcy w petycji podpisanej przez 180 osób.
Tomasz Michoń, przewodniczący Zarządu Osiedla Zagrody powiedział nam, że „uważa kolej aglomeracyjną za komunikacyjną przyszłość, ale rozumie obawy mieszkańców rejonu ulicy Moczydło”.
- Na Zagrodach zmagamy się od lat z uciążliwościami, m.in. nadmiernym hałasem ze strefy przemysłowej, więc trudno się dziwić, że ludzie nie chcą tu kolejnych potencjalnych uciążliwości. Obawy mieszkańców są uzasadnione. Infrastruktura drogowa w tym rejonie jest niedostosowana do potrzeb i jeśli przy ul. Kolejowej powstałaby stacja PKP oznaczałoby to faktycznie duże kłopoty z dojazdem m.in. w rejon ulic Moczydło/Ogrodowa. Pojawił się też problem związany z niedoinformowaniem mieszkańców o planowanej kolejowej inwestycji. Podczas zdalnych konsultacji zaprezentowano tylko „jakieś warianty i nic więcej”, a mapkę, na której wyrysowano proponowane przebiegi linii kolejowej otrzymałem od zespołu projektowego dopiero na moją wyraźną prośbę (było to już po konsultacjach – red.). Zabrakło przedstawienia konkretnych rozwiązań dotyczących tej inwestycji – mówi nam szef osiedla Zagrody.
Województwo małopolskie: w trakcie prac nad studium napływają i głosy wyrażające obawy co do planowanych wariantów przebiegu nowej linii, i głosy wsparcia dla tej inwestycji
Mieszkańcy ulic Moczydło/Ogrodowej/Kolejowej skierowali swą petycję – złożono ją 4 października 2021 - do kilku „instytucji”: do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego (do marszałka oraz do dyrektortora Departamentu Infrastruktury Drogowej i Transportu), do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie, do burmistrza Niepołomic, do niepołomickiej Rady Miejskiej (radni będą rozpatrywać petycję podczas jednej z najbliższych sesji, uznając ją w głosowaniu za zasadną bądź niezasadną).
Burmistrz Niepołomic Roman Ptak, którego poprosiliśmy o odniesienie się do problemu odpowiedział, że „projekt ten został zgłoszony przez województwo małopolskie. Gmina Niepołomice nie jest tu ani decydentem ani inwestorem”.
- To z całą pewnością projekt trudny i kosztowny, nową linię kolejową projektuje się w rejonie wysoko zurbanizowanym. Dlatego też prowadzący projekt przeprowadzają konsultacje społeczne. Warto w nich brać udział i składać swoje uwagi, ale warto je kierować do instytucji, która ma możliwości wprowadzania zmian. Także mieszkańcy gminy Niepołomice swoje uwagi, wątpliwości, propozycje przekazywać powinni do województwa małopolskiego, by mieć wpływ na kształt linii – odpisał nam w e-mailu burmistrz Niepołomic.
Z kolei w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie usłyszeliśmy, że urząd nie dysponuje obecnie danymi na podstawie których mógłby odnieść się do problemu i "będzie mógł to uczynić tylko wtedy, jeśli wpłynie tam wniosek o wydawania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla kolejowego przedsięwzięcia".
W odpowiedzi, którą otrzymaliśmy z Biura Prasowego UMWM również brak konkretów i odniesienia się – o co prosiliśmy – do kwestii i problemów związanych z proponowanymi wariantami 1 i 2 dla linii kolejowej, opisanych bardzo szeroko w petycji od mieszkańców Niepołomic.
„Celem opracowywanego studium prognostyczno-planistycznego dla połączenia kolejowego do Niepołomic jest wykonanie pracy koncepcyjnej, która stanowić będzie podstawę do dalszej realizacji tego projektu, w tym poprzez wybór optymalnego wariantu przebiegu połączenia. Na etapie opracowywania studium analizowane są różne warianty przebiegu linii kolejowej do Niepołomic, które następnie będą podlegały ocenie, zgodnie z zasadami określonymi przez Spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Jednym z elementów prac nad studium jest przeprowadzenie konsultacji społecznych, które miały miejsce także w przypadku nowego połączenia do Niepołomic. Podyktowane jest to w szczególności specyfiką inwestycji strukturalnych tego typu, które spotykają się z głosami poparcia, ale także budzą obawy części mieszkańców obszarów, na których mają być budowane nowe linie kolejowe. Nie inaczej jest też w przypadku nowego połączenia kolejowego do Niepołomic – w trakcie prac nad studium napływają bowiem z jednej strony głosy wyrażające obawy co do planowanych wariantów przebiegu nowej linii, jak i głosy wsparcia dla tej inwestycji, wskazujące na zalety płynące z uruchomienia codziennych, bezpośrednich i szybkich połączeń między centrami Niepołomic i Krakowa. Wszelkie wystąpienia w powyższym zakresie analizowane są przez wykonawcę Studium, tak aby każdy zainteresowany mógł się wypowiedzieć w kontekście przedmiotowej inwestycji (…)” - odpisał nam Dawid Gleń, kierownik Biura Prasowego UMWM w Krakowie.
Natomiast mieszkańcy apelujący o rezygnację z projektu budowy linii kolejowej w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych, obawiają się jeszcze jednego: że za jakiś czas usłyszą od projektantów/urzędników, że wariant dla pociągu już wybrano i na jakiekolwiek protesty czy zmiany jest już za późno.
- Co zjeść, podróżując po Małopolsce? Oto regionalne przysmaki!
- Relaksujący weekend? Tylko na termach. Oto najlepsze baseny w Małopolsce!
- Wieliczka. Wracają niedzielne kursy autobusów. Jedna linia do likwidacji
- Miodobranie 2021 w Wieliczce. Słodki czas w centrum miasta [ZDJĘCIA]
- Będą nowe połączenia MPK do Krakowa: dla Niepołomic i Wieliczki
- Pociągi nie dojadą z Krakowa do Wieliczki. Szykują się duże zmiany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?