Kolejarz już trenuje i czeka na Janczyka

- Bardzo już mi tego brakowało. Człowiek tym wszystkim żyje. Jak długo nie widzi się boiska, to chodzi się z kąta w kąt. Nie wiem wtedy, gdzie się podziać. Z ochotą przyjechałem do pracy - uśmiecha się opiekun ekipy spod Grybowa Przemysław Cecherz, który pierwsze zajęcia przeznaczył na tzw. trening tlenowy. - Do najbliższej soboty pracować będziemy raz dziennie. Od poniedziałku już dwukrotnie w ciągu dnia - dodaje.

Wczoraj na zajęciach nie pojawili się Krzysztof Kaliciak i Mariusz Różalski, którzy nie są już zawodnikami Kolejarza. Nie było także Łukasza Radlińskiego, ale tylko dlatego, że w tym tygodniu ma egzaminy na studiach. 30-letni bramkarz do drużyny dołączy w poniedziałek.

Wkrótce przekonamy się także, kto jeszcze opuści zespół. W przyszłym tygodniu w Stróżach mają stawić się także nowi zawodnicy. Z kolei dziś Tomasz Chałas powinien określić, czy zamierza wiosną zakładać koszulkę Kolejarza. - Jesteśmy dogadani. Miał propozycję z zagranicy, ale myślę, że zagra w naszym zespole - tak sprawę transferu ostatnio występującego w Pogoni Szczecin napastnika komentuje Cecherz.

Szkoleniowiec przyklaskuje także pomysłowi ściągnięcia do siebie innego napastnika, mającego za sobą grę m.in. w Legii Warszawa, CSKA Moskwa i reprezentacji Polski wychowanka Sandecji Nowy Sącz Dawida Janczyka. - Chłopak jest z naszego regionu. Miał olbrzymi potencjał, ale dopiero kiedy się z nim zobaczę, będziemy podejmować jakieś decyzje - twierdzi szkoleniowiec. - Nie potrafię powiedzieć, jak teraz wygląda, bo od dwóch lat Janczyka nie widziałem. Gdyby się jednak zgodził na odbudowanie formy u nas, to ja byłbym bardzo zadowolony - dopowiada.

Najbliższy sparing Kolejarz rozegra 18 stycznia. Wtedy spotka się z ligowym rywalem, Okocimskim Brzesko. W dniach 17-26 lutego zespół przebywać będzie na zgrupowaniu w Dębicy.

Łukasz Madej