Kolejka nie tylko do quada

Turniej soft petanque FOT. KATARZYNA HOŁUJ

OSOBY NIEPEŁNOSPRAWNE. XI Myślenickie Spotkania Integracyjne zgromadziły rekordową liczbą uczestników

- Liczba uczestników była rekordowo duża - mówi. Swoją wiedzę opiera na ilości plakietek, jakie wydano. Plakietkę można było sobie przypiąć w widocznym miejscu lub zabrać na pamiątkę. Było ich 400 i "rozeszły" się już w ciągu godziny. Wiele osób odeszło z kwitkiem.

"Spotkania..." jak zawsze odbyły się w "Banderozie". Jak zawsze, co podkreślają ich stali uczestnicy, dopisała pogoda. Nowością, która zresztą spotkała się z ogromnym zainteresowaniem, było zaproszenie do udziału w imprezie klubu "Motosport" Myślenice. Jego członkowie zaoferowali uczestnikom imprezy atrakcje w postaci pokazów i przejażdżek motocyklami, rajdówką oraz gazem 69. Do kierowców ustawiały się długie kolejki. - Pojazdy okazały się tak dużą atrakcją, że na przejażdżki nimi wręcz się zapisywano - relacjonuje Katarzyna Burzawa, koordynatorka Warsztatów Terapii Zajęciowej w Dobczycach.

"Motosport", oprócz zabawy, położył akcent także na profilaktykę dając pokaz wciągania na lawetę powypadkowego samochodu. Stanisław Skałka, prezes klubu, wspominając wspólną zabawę z osobami niepełnosprawnymi z uznaniem mówi o ich spontanicznie wyrażanej radości i deklaruje, że klub jeszcze nie raz z przyjemnością weźmie udział w podobnej imprezie oferując motoryzacyjne atrakcje.

Rzesze zwolenników miały także konkursy sportowe, plastyczne i muzyczne. Mnóstwa zabawy przysporzył pokaz eko-mody, a także turniej wzorowany na popularnym programie "Jaka to melodia?". - Wojtek, jeden z naszych (WTZ w Dobczycach-przyp.red.) uczestników, na co dzień nieśmiały, zdobył w konkursie "Jaka to melodia?" III miejsce - mówi Katarzyna Burzawa. Zarówno ona, jak i inni opiekunowie podkreślają znaczenie, jakie dla niepełnosprawnych uczestników zabawy mają zwycięstwa, które odnoszą i związana z tym satysfakcja.

"Spotkania..." są okazją nie tylko do rywalizacji, ale także do pokazania dorobku artystycznego osób niepełnosprawnych. Prace przez nich wykonane zostały wyeksponowane na stoiskach i można je było kupować. W inny sposób, bo na scenie zaprezentował się Teatr Alegoryczny działający przy WTZ w Dobczycach. Spektakl nosił tytuł "Przygody łaciatego słonia". Jego walory dostrzegła m.in. Danuta Kostowal-Suwaj, opiekunka grupy środowiskowej działającej przy Stowarzyszeniu Wspomagania Osób Niepełnosprawnych "Kolonia". - Bardzo podobało mi się przesłanie jakie niosła ze sobą sztuka mówiące o tym, aby nikogo z powodu jego odmienności nie odtrącać - powiedziała.

Jest jeszcze jedna zaleta "Spotkań..." szczególnie doceniana przez pracowników WTZ, ŚDS i wszystkich pozostałych instytucji, które pracują na rzecz osób niepełnosprawnych. Chodzi o to, że pozwalają one spotkać się kadrze pracowniczej tych placówek i wymienić doświadczenia. - Wiem, że nasi koledzy spoza terenu powiatu pracujący, jak my, na przykład w ŚDS-ach, zazdroszczą nam tych "Spotkań...", tego, że raz w roku mamy okazję spotkać się i zaprezentować na takiej, otwartej imprezie - mówi Agnieszka Sordyl, kierownik ŚDS w Sułkowicach.
Jeśli czegoś zabrakło na "Spotkaniach...", które w nazwie mają przecież przymiotnik "integracyjne" to obecności osób pełnosprawnych. I to nie o opiekunów tu chodzi. - Ludzie się obawiają, chyba dlatego, bo nie wiedzą jak się wobec osób niepełnosprawnych zachować. A wystarczy po prostu przyjść i... dać się ponieść nastrojowi wspólnej zabawy - mówi Danuta Kostowal-Suwaj. Może zajrzą za rok? Bo to, że XII "Spotkania" się odbędą to pewne. - Z nowości na przyszły rok planujmy ściankę wspinaczkową i być może także strzelectwo sportowe - zapowiada Piotr Gofroń.

KATARZYNA HOŁUJ

[email protected]