Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejki będą jeszcze dłuższe

Redakcja
Pacjenci szpitala w oczekiwaniu na przyjęcie do specjalisty Fot. Klaudia Kaczor -Skrężyna
Pacjenci szpitala w oczekiwaniu na przyjęcie do specjalisty Fot. Klaudia Kaczor -Skrężyna
Żeby dostać się do dermatologa w szpitalu w Proszowicach trzeba czekać na wizytę dwa miesiące. Podobna sytuacja jest z innymi specjalistami. Kolejki jeszcze się wydłużą. - Winny jest NFZ - mówi dyrektor szpitala. Pacjenci skarżą się na długie terminy w kolejce do lekarzy.

Pacjenci szpitala w oczekiwaniu na przyjęcie do specjalisty Fot. Klaudia Kaczor -Skrężyna

PROSZOWICE. Cierpliwość pacjentów wystawiona jest na coraz cięższe próby. Do lekarzy specjalistów czeka się miesiącami.

Najgorsza sytuacja jest z rehabilitacją, kardiologiem, neurologiem i dermatologiem. Troszkę krócej natomiast trzeba czekać do ginekologa, czy okulisty. Liczba oczekujących związana jest z wysokością kontraktów jakie szpital podpisał z Narodowym Funduszem Zdrowia. - Zdajemy sobie sprawę z tego, jak długo muszą czekać pacjenci. Nie my jesteśmy jednak płatnikiem usług medycznych. Narodowy Fundusz Zdrowia ograniczył nam kontrakty nawet do 20 procent w stosunku do roku ubiegłego. W drugim półroczu będzie jeszcze gorzej. NFZ jest zainteresowany ciągłym ich zmniejszaniem. Nie ukrywam, że liczyłam na to, że fundusz zapłaci nam za nadwykonania. Byłam optymistką. Odpowiedzieli, że nie zapłacą. Wprowadziliśmy listy oczekujących. NFZ twierdzi, że lepiej wie jak populacja ma chorować i kiedy - mówi Janina Dobaj, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Proszowicach.

Troszkę inaczej wygląda sytuacja z dermatologiem. Szpital zatrudnia tylko jednego lekarza o tej specjalności. - Chcemy zatrudnić dermatologa, lecz nikt nie jest zainteresowany podjęciem pracy. Przy takim finansowaniu przez NFZ nie ma chętnych - informuje dyrektor. Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Proszowicach dziennie przyjmujemy ponad 300 osób do specjalistów. Jest to jednak za mało w stosunku do oczekiwań pacjentów. - Ktoś stoi godzinę w kolejce do rejestracji po to, by się dowiedzieć, że do lekarza ma przyjść za miesiąc lub dwa. Współczuję tym ludziom. Nie chciałabym być na ich miejscu - mówi Janina Dobaj i dodaje, że pacjentom pozostaje jedynie uzbroić się w cierpliwość.

Kolejna sprawa, na którą zwracają nasi Czytelnicy to możliwość rejestracji telefonicznej do specjalistów. W prywatnych i niepublicznych placówkach służby zdrowia jest to standard. W proszowickim szpitalu niestety nie. - Chciałem zarejestrować dziecko do ortopedy, który przyjmuje od godziny 11. Ponieważ mieszkam spory kawałek od Proszowic nie chciałem przyjeżdżać dwukrotnie: najpierw do rejestracji, potem do lekarza. Pani obsługująca centralę w szpitalu, zresztą bardzo miła, poinformowała mnie, że mogę zatelefonować do rejestracji po godzinie 10. Spróbowałem raz, potem drugi, trzeci. W sumie kilkanaście razy z ciągu dwóch godzin. Bez efektu: telefon albo był zajęty, albo nikt go nie odbierał. Oczywiście do lekarza tego dnia się nie dostałem - mówi jeden z naszych Czytelników.

Na koniec konkluduje, że skoro rzeczywiście panie w rejestracji są tak zajęte, że nie są w stanie odbierać telefonów, należałoby telefoniczną rejestrację zlikwidować. - W obecnej sytuacji pacjenci są po prostu wprowadzani w błąd - mówi.

KLAUDIA KACZOR - SKRĘŻYNA, (ALG)

[email protected]

Naszym zdaniem

Dyrektor szpitala Janina Dobaj otrzymuje wiele pochwał za wyprowadzenie placówki z głębokiego finansowego kryzysu. Za to, że udało się zmniejszyć zadłużenie, uregulować zaległości wobec personelu, spłacić najpilniejsze należności. Wreszcie za to, że od kilku miesięcy przy szpitalu powstaje z udziałem ogromnej unijnej dotacji nowoczesny blok operacyjny. Ale na postrzegania szpitala przez pacjentów składają się nie wskaźniki ekonomiczne, a drobne z pozoru sprawy. Właśnie takie jak czas oczekiwania na lekarza, możliwość szybkiej rejestracji, jakość udzielonej pomocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski