Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna spopielarnia? Nie tutaj

Ewa Tyrpa, (AG)
archiwum
Kontrowersje. Zbigniew Baran, prezes krakowskiej firmy „Karawan”, chce wybudować spopielarnię zwłok w Kryspinowie, kilka kilometrów od podobnej inwestycji powstającej w Podgórkach Tynieckich. Dzisiaj będzie do tego przekonywał mieszkańców, ale sprzeciw już jest duży.

Baran twierdzi, że to inwestycja nieszkodliwa dla środowiska, a podkrakowska gmina Liszki, w której znajduje się Kryspinów, tylko by na tym zyskała. Na razie poprosił władze o opinię.

Spopielarnia miałaby powstać niedaleko autostrady A4, przy drodze z Krakowa do Oświęcimia, stanowiącej przedłużenie ul. Księcia Józefa. Dawniej była tam giełda samochodowa. Teren jest własnością prywatnej firmy.

- Inwestycja nie szkodzi środowisku. Znacznie więcej spalin wydzielają do atmosfery jadące autostradą auta i nikt tego nie oprotestowuje - mówi Zbigniew Baran. Na dowód małego wpływu takiej działalności na środowisko podaje rozporządzenie Rady Ministrów z 2010 r. Wycofało ono obowiązek wykonywania raportu środowiskowego przy tego typu instalacjach.

- Nie ma też obowiązku przeprowadzania konsultacji społecznych, ale chętnie porozmawiam z mieszkańcami, bo ich obawy wynikają z niedoinformowania o funkcjonowaniu takiego zakładu - twierdzi prezes firmy „Karawan”. Zapewnia, że na razie nie stara się o pozwolenie na budowę i nie jest właścicielem terenu.

Jednak mieszkańcy już reagują.

- Ludzie są załamani. Pytają, dlaczego firma nie szuka terenu bardziej oddalonego od zabudowań - mówi Józefa Wyżga, sołtys Kryspinowa. Wśród mieszkańców zebrała już ponad 680 podpisów przeciwko takiej inwestycji. Wspierają ich radni i mieszkańcy krakowskiej dzielnicy Zwierzyniec. Na dzisiaj zwołali w tej sprawie zebranie.

- Prawie pod oknami mamy autostradę, która ma być rozbudowywana. Boimy się spopielarni, dodatkowego ruchu karawanów, dymu wydobywającego się z kominów - mówi Alicja Handziuk, mieszkanka Kryspinowa, mająca swój dom 100 metrów od miejsca, gdzie miałaby stanąć spopielarnia.

Ludzie podkreślają, że nie zgodzą się na taką instalację w ich miejscowości. Popiera ich wójt Liszek Paweł Miś, choć ma świadomość, że przepisy pozwalają na budowę spopielarni. W planie zagospodarowania przestrzennego dla Kryspinowa, teren ten jest przeznaczony pod handel i usługi. - Będziemy przekonywać inwestora, by poszukał innej lokalizacji - zapowiada wójt Miś.

Co na to prezes Baran, który od 15 lat stara się także o uruchomienie spopielarni przy ul. Sieroszewskiego w Nowej Hucie? Jest przekonany, że prawo stoi za nim i mógłby przeforsować budowę spopielarni, choć zapewnia, że nie chce walczyć z mieszkańcami.

Protesty towarzyszyły, i towarzyszą do dziś, pierwszej krakowskiej spopielarni zwłok, która powstaje właśnie w Podgórkach Tynieckich i ma być uruchomiona w lutym przyszłego roku. Mimo że krematorium i planowany tam cmentarz są oddalone ok. 600 metrów od zabudowań mieszkalnych, protestujący twierdzą, że inwestycja zniszczy sąsiadujący z nią teren Natury 2000. Prezydentowi, który wydał pozwolenie na budowę, zarzucano m.in. błędy w raporcie oddziaływania inwestycji na środowisko i naruszenie przepisów prawa budowlanego. Wojewoda odrzucił jednak te skargi.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski