Jak przypominają francuskie media, był to trzynasty z rzędu weekend protestów we Francji, które rozpoczęły się w listopadzie ubiegłego roku. Głównym postulatem strajkujących jest dymisja prezydenta Macrona. Oprócz paryża, wielotysięczne tłumy protestowały też m.in. w Marsylii, Bordeaux i Tuluzie. Organizatorzy twierdzą, że tłum protestujących był bardziej liczny, niż podaje to MSW.
PRZECZYTAJ TEŻ: Kryzys we Francji może być o wiele większym problemem dla UE niż brexit – mówi specjalista ds. wywiadu gospodarczego Christian Harbulot
Podczas sobotnich protestów w Paryżu, jeden z protestujących stracił cztery palce. Najprawdopodobniej przyczyną obrażeń był wybuch granatu z gumowymi kulkami, rzuconego przez funkcjonariusza policji. Takie granaty są używane w starciach z "żółtymi kamizelkami". W odpowiedzi na policję posypały się m.in. butelki i kamienie.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?