Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny ból głowy. Co dalej z lekami?

Remigiusz Półtorak
Edytorial. Ministerstwo zdrowia chce, żebyśmy mniej leków kupowali bez recepty tam, gdzie najczęściej rzucają się one w oczy i są najbardziej nachalnie reklamowane - na stacjach benzynowych, w kioskach i sklepach. Szykuje się niemały ból głowy.

Czytaj także: Część lekarstw zniknie ze sklepowych półek i kiosków >>

Na pierwszy rzut oka argumentacja wydaje się spójna. Ponieważ zdarza się, że leki są przechowywane w niewłaściwych warunkach, na słońcu albo w wysokiej temperaturze, należy ich sprzedaż ograniczyć. Dla naszego dobra. Tym bardziej, że problem jest realny, a ostatnie badania nie pozostawiają wątpliwości. Po leki bez recepty sięga nawet dziewięciu na dziesięciu Polaków. Mówiąc wprost - jesteśmy od nich niemal uzależnieni, a to zła informacja.

Na nowych rozwiązaniach najbardziej skorzystaliby farmaceuci, a wyrastające co rusz kolejne apteki pokazują, że na tym rynku również panuje niemała konkurencja. Ale jest też druga strona medalu. Czy ograniczenia zaradzą masowej sprzedaży w myśl zasady: co niewidoczne dla oczu, to mniej kusi? Albo czy zmniejszenie liczby tabletek w opakowaniu nie spowoduje, że zamiast jednej dużej paczki kupimy pięć mniejszych? Być może, ale na to odpowiedź jest trudniejsza, nawet jeśli przyjmiemy, że finansowo będzie się to mniej opłacać.

I jeszcze jeden kontrargument: co mają zrobić ci, którzy mieszkają w małych miejscowościach, lek na ból zęba wydaje się niezbędny, i to szybko, a aptek jest tam akurat... jak na lekarstwo? Dopiero wtedy zacznie się ból głowy. Drastyczne ograniczenie albo wręcz wycofanie leków ze sprzedaży poza aptekami byłoby rozwiązaniem zbyt radykalnym i złym.

Główny problem nie polega na tym, gdzie powinno się kupować leki - w kiosku czy w aptece - ale jak przekonać Polaków, żeby nie brali ich hurtowo i pod byle pretekstem w przekonaniu, że to sposób na wszystko. Innymi słowy - najpierw konieczna jest zdrowa edukacja zdrowotna. I będzie po bólu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski