Zamiast sprayów, w ruch poszła farba i wałki malarskie, dzięki którym siedziba Krakowskiej Wyższej Szkoły Promocji Zdrowia przestała witać swoich gości wszechobecnymi bazgrołami.
Autor: Piotr Drabik
– Czujemy się zaszczyceni, że możemy brać udział w takiej akcji. Nie możemy być obojętni na takie bazgroły, które potem nam codziennie obojętnieją – podkreśliła Bożena Podobińska, prorektor uczelni.
Celem akcji „Front Malina” jest zwrócenie uwagi właścicielom nieruchomości w całym mieście na problem elewacji oszpeconych przez pseudograffiti. Organizatorzy akcji, czyli Pogromcy Bazgrołów, ogłosili konkurs na najbardziej oszpeconą elewację w Krakowie. – „Nagrodą” dla zarządcy, którego nie interesuje wygląd jego własnego budynku, jest kilogram cytryn – wyjaśnił Waldemar Domański, pomysłodawca akcji.
Tymczasem problem nielegalnego graffiti w Krakowie jest bardzo kosztowny. – Jak szacujemy, co roku miasto na zamalowywanie bazgrołów tylko na obiektach komunalnych, jak przystanki czy przychodnie, wydaje około 3 mln zł. To znaczy, że wszyscy mieszkańcy ponoszą koszty fantazji panów, którzy nocą niszczą elewacje spreyami – mówiła nam Anna Dunajska z inicjatywy „Pogromcy Bazgrołów”.
Swoje propozycje szpetnych elewacji można przesyłać na adres: [email protected].
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?