Kolejny fragment Alei Złotych Serc gotowy. Dzieci czekają jeszcze na most birmański

– Pod koniec września uzupełnimy jeszcze nowy odcinek ścieżki mostem birmańskim, na którym można się uczyć kroku przesuwnego – mówi Agnieszka rRzehak, z Fundacji Edukacyjnej „Dialog”, pomysłodawczyni Alei.
Przypomnijmy. Przed wakacjami uroczyście został oddany pierwszy fragment alei „ścieżka dotyku”. Ma on 34 m długości i 1,4 m szerokości. Pomiędzy krawędziami z granitu ułożono rozmaite podłoża: mech, piasek, żwir, korę, kamienie, kostkę brukową. Dzieci i młodzież z dysfunkcją wzroku uczą się na niej stawiać pewne kroki w zróżnicowanym terenie: mieście, lesie, plaży czy górach.

– Teraz nasi podopieczni otrzymali kolejny fragment z powierzchnią falowaną i nowymi przeszkodami– dodaje Agnieszka Nawrocka, dyrektor ośrodka. – Dzieci bardzo się z niej cieszą. Dzięki niej uczą się jak pokonywać różne niespodzianki na drodze.

Na nowym odcinku ścieżki znalazła się pofalowana kostka brukowa, kocie łby, plastry drewna oraz dość długi odcinek z piaskiem, na którym wkrótce będzie zamontowany most birmański. To przeszkoda dla sprawniejszych dzieci.
Część ścieżki pokrywa się z nowo powstałym placem zabaw. Są tam słupki, po których sprawniejsze dzieci przechodzą, a mniej sprawne poruszają się slalomem. Koszt tej inwestycji to prawie 8 tys. zł. Został sfinansowany przez fundację Can-Pack (jej wolontariusze pomogli uporządkować teren wokół ścieżki) oraz firmę Starbucks, której wolontariusze zorganizowali dla młodzieży z Ośrodka wykład o kawie połączony z degustacją i nagrodami.

Ścieżka sensoryczna dla niewidomych i niedowidzących dzieci powstaje dzięki ofiarności darczyńców i determinacji rodziców.
Finalnie Aleja Złotych Serc ma się składać się z kilku stref: dotyku i równowagi (te już powstały), strefy zapachu (to podniesiona rabata z cegły, tak by uczniowie poruszający się na wózkach inwalidzkich, mieli w zasięgu zmysłów różnokształtne i zapachowe rośliny). Strefa logiki pomoże rozwijać myślenie abstrakcyjne. Ostatnia to strefa dźwięku – znajdą się tam np. urządzenia dźwiękowe emitujące drgania i rośliny szumiące.

– Liczymy, że znajdą się kolejni darczyńcy, ludzie o złotych sercach , bo na realizację całego projektu potrzeba około 100 tys. zł – mówi Agnieszka Rzehak.
Inicjatywę wsparły znane osoby m.in. Wojtek Smarzowski, Agata Kulesza, Ewa Wachowicz, Michał Rusinek, Grzegorz Turnau, Andrzej Sikorowski, Rafał Sonik, Jurek Owsiak i Jacek Królik.Wpłaty można kierować na konto: 87 1240 4650 1111 0010 6745 1686 z dopiskiem: „Aleja Złotych Serc”.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 20

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto