Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny lider musiał się wycofać z wyścigu [WIDEO]

Arlena Sokalska
Kolarstwo. Tony Martin na szóstym etapie Tour de France złamał w kraksie obojczyk. Niemiec się wycofał, kolejnym liderem będzie Chris Froome.

Nic nie zapowiadało tak fatalnego zakończenia etapu z Abbeville do Le Havre. Wbrew zapowiedziom, wiatr od morza nie był silny, więc peleton jechał spokojnie. Nikt nie dyktował morderczego tempa i zapowiadał się zwykły finisz z grupy faworyzujący sprinterów, którzy potrafią walczyć na lekko wznoszącym się terenie.

Klątwa żółtej koszulki. Kolejny lider Tour de France wycofał się z wyścigu po upadku (lektor)

Źródło: Foto Olimpik

Końcówka była jednak dramatyczna. Doszło do sporej kraksy, w której ucierpiało wielu kolarzy, między innymi lider wyścigu Tony Martin (Etixx Quick-Step). Niemiec długo nie wsiadał na rower i w charakterystyczny sposób trzymał się za rękę. Natychmiast otoczyli go koledzy z drużyny i w bardzo wolnym tempie, podtrzymując Martina na rowerze zmierzali do mety. Widok lidera wspieranego między innymi przez Michała Kwiatkowskiego i Michała Gołasia był niesłychanie przejmujący.

W tym samym czasie do mety podążał samotnie inny zawodnik Etixx Quick-Step Zdenek Stybar, nieświadom dramatu, który rozgrywa się kilkaset metrów dalej. Zdezorientowani sprinterzy, w tym Peter Sagan (Tinkoff-Saxo), John Degenkolb (Giant-Alpecin) i Bryan Coquard (Europcar) nie mogli zebrać się do pościgu.

– _Wszyscy czekali na to, że ja zacznę gonić Stybara. Ale gdybym to zrobił, wygrałby ktoś inny. Mimo wszystko jestem zadowolony z drugiego miejsca _– twierdzi Sagan. Lecz nieoficjalnie mówi się o tym, że Słowak z Czechem są bliskimi przyjaciółmi i to mógł być kolejny powód, dla którego Sagan odpuścił. Oczywiście na finiszu nie ma przyjaźni, ale Sagan mógł przypuszczać, że nawet jeśli dogoni kolegę, to i tak nie wygra etapu. Niezależnie od intencji zawodnika Tinkoff-Saxo, Stybar jest pierwszym w historii czeskim kolarzem, który wygrał etap na Tour de France.

Historyczny był na szóstym etapie również wyczyn Daniela Teklehaimanota z południowoafrykańskiego zespołu MTN - Qhubeka. Urodzony w Erytrei kolarz punktował na górskich premiach i jest pierwszym w historii ciemnoskórym kolarzem, który przywdzieje na kolejnym etapie koszulkę w grochy dla najlepszego górala.

Z kolei Martin jest 15. zawodnikiem w studwuletniej historii Tour de France, który wycofa się z wyścigu, będąc jego liderem. Nie dalej jak we wtorek musiał to zrobić Fabian Cancellara (Trek Factory Racing), więc ta edycja jest wyjątkowa również pod względem pecha, jaki dopada posiadacza żółtej koszulki.

Po prześwietleniu potwierdziły się bowiem najgorsze obawy – okazało się, że Martin ma złamany obojczyk. W tej sytuacji nowym liderem będzie – już po raz drugi – Chris Froome (Sky). Brytyjczyk był nim już na czwartym, brukowanym etapie.

Froome, który również uczestniczył w wypadku, za metą minął swój pojazd i podjechał do autobusu Astany. Chciał porozmawiać z Vincenzo Nibalim, który oskarżył zawodnika Sky o spowodowanie kraksy. Po rozmowie Włoch wycofał się z tych oskarżeń i napisał na Twitterze, że przeprosił Fromme’a za pomówienia.

W kraksie ucierpiał też kolejny z faworytów, Nairo Quintana (Movistar). Kolumbijczyk doznał jednak małych obrażeń łokcia i nic nie stoi na przeszkodzie, by kontynuował wyścig. Ponieważ kraksa wydarzyła się w trzykilometrowej strefie ochronnej, wszystkim zapisano czas, z jakim na metę wjechał drugi w rywalizacji Peter Sagan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski