We wtorek miał odbyć się przetarg na sprzedaż ośrodka, który jest największą atrakcją turystyczną Zawoi. Spółka, która go wybudowała popadła w poważne tarapaty finansowe. Nie była w stanie spłacić kredytów, które zostały zaciągnięte w bankach na budowę ośrodka. Obecnie przyszłość "Mosornego Gronia" znajduje się w gestii syndyka.
Do pierwszego przetargu nie wpłynęła jednak żadna oferta od przedsiębiorcy zainteresowanego kupnem ośrodka. Jak dowiedzieliśmy się w biurze syndyka, kolejny przetarg przeprowadzony zostanie prawdopodobnie na przełomie września i października. Obecna cena wywoławcza, wynosząca 15 mln zł, zostanie obniżona.
Nieoficjalnie wiadomo, że właśnie na obniżenie ceny czyhają potencjalni zainteresowani nabyciem ośrodka. W Zawoi można usłyszeć, że cena wywoławcza na poziomie 10 mln zł jest tą, którą jeden z inwestorów byłby skłonny zaakceptować.
Na razie - tymczasowo w ramach dzierżawy od syndyka - ośrodkiem administruje przedsiębiorca z Rabki. On również jest zainteresowany zakupem ośrodka, ale czeka na obniżenie ceny. W ośrodku pracuje ok. 10 osób. To obsługa wyciągu, hotelu i dwóch restauracji. Kolejka na Mosorny Groń czynna będzie przez całe lato. Na szczyt można wyjechać za 10 zł od osoby.
(GM)
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
