Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolekcjonują puchary

Redakcja
W ciągu tygodnia hokeiści Wojasa Podhala "ustrzelili" dwa puchary, przed paroma dniami wygrali Interligę, w sobotę w Warszawie w finałowym meczu Pucharu Polski pokonali TKH Toruń 5-2. Tym samym "Szarotki" po raz pierwszy wpisały się na listę triumfatorów PP.

Znowu zwycięskie "Szarotki"

WOJAS PODHALE

   Bramki dla Podhala: Rafał Sroka (35), Sebastian Biela (35), Marcin Ćwikła (50), Paweł Urban (53), Michał Radwański (60); dla TKH: Jarosław Dołęga (28), Sławomir Kiedewicz (56). Widzów ok. 500. Sędziował Zawadzki (Katowice). Kary: Wojas Podhale - 2; TKH - 2 minuty.
   Wojas Podhale: Radziszewski - Sroka, Wilczek, Różański, Voznik, Radwański - Łabuz, B. Piotrowski, Baranyk, Biela, Zapała - Urban, P. Gil, Z. Podlipni, Moskal, Ćwikła - Smreczyński, Piekarz, S. Słowakiewicz, Koszarek.
   Hokeiści Wojasa Podhala zjawili się w Warszawie na niecałe półtorej godziny przed meczem, bowiem w drodze mieli wypadek samochodu (piszemy o tym obok). To może w jakimś stopniu wpłynęło ujemnie na ich grę. O dziwo, w I tercji torunianie nie ustępowali rywalowi, mieli kilka dobrych okazji, m.in. Radziszewski w 5 min wygrał pojedynek sam na sam z Niklem. Pozycje miały też "Szarotki", ale 3-krotnie Radwański przegrywał pojedynek z bramkarzem Łukaszem Kiedewiczem, który bronił chwilami jak w transie.
   Torunianie schowani za podwójną gardą, groźnie kontrowali także w 2. tercji, w 28 min Dołęga wykorzystał sytuację sam na sam z Radziszewskim i TKH prowadził 1-0.
   Decydująca dla losów meczu była 35 minuta. Wówczas torunianie grali w osłabieniu, ale po kontrze doskonałej sytuacji strzeleckiej nie wykorzystał Michał Piotrowski (nb. wychowanek Podhala!). Podhale przeprowadziło kontrę i Rafał Sroka mocnym strzałem z dystansu (podawał Jarosław Różański) zdobył wyrównanie. Niespełna minutę później strzelał Krzysztof Zapała, a odbity krążek wpakował do bramki Sebastian Biela.
   W 50 min Marcin Ćwikła zakończył celnym strzałem efektowną akcję "Szarotek", w 53 min po ni to podaniu, ni to strzale Pawła Urbana krążek odbił się od Chrząstka i wpadł do siatki. W 56 min Sławomir Kiedewicz zniżył na 2-4, torunianie zagrali va banque wycofali bramkarza, ale skończyło się to dla nich źle, w ostatniej minucie Michał Radwański posłał krążek do bramki toruńskiej.
   Po meczu była gorąca owacja dla graczy Podhala zgotowana przez przybyłych z Nowego Targu kibiców. Fani skandowali: "Mistrz, mistrz Podhale", "Dziękujemy". Odśpiewali tradycyjnie "100 lat", w góralskim stroju paradował prezes Wojasa Podhala SSA Stanisław Małecki. (AS)

Chwila strachu

   W godzinach południowych autobus wiozący hokeistów Podhala miał kolizję drogową w Opatkowicach. Z podporządkowanej drogi wyjechał nagle samochód osobowy i autokar, aby uniknąć zderzenia, przejechał na przeciwległy pas jezdni, przelatując o centymetry obok słupów. Nikt z hokeistów nie doznał obrażeń, samochód z lekko rozbitymi lampami ruszył po 3-godzinnej przerwie do Warszawy. - Ale przeżyliśmy chwile grozy - mówił obrońca Podhala Rafał Sroka.

Opinie trenerów

   Trener Wojasa Podhala Andrzej Słowakiewicz: - Uważam, że to była dobra promocja hokeja w Warszawie i w relacji telewizyjnej. Przystąpiliśmy do meczu zdenerwowani po wypadku w Krakowie. W naszej grze dało się odczuć także zmęczenie, szczególnie po grze w Interlidze. O końcowym naszym sukcesie w dużej mierze zadecydowała trzecia bramka, zdobyta przez Marcina Ćwikłę.
   Trener TKH Bogdan Wawrzyński: - Gratuluję Podhalu zwycięstwa w Interlidze i zdobycia Pucharu Polski. Prawdę powiedziawszy, liczyłem, że to my wygramy w Warszawie, ale okazało się, że drużyna Andrzeja (Słowakiewicza) była lepsza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski