Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kołodziej się rozpędza. Udane starty lidera Unii

Piotr Pietras
Janusz Kołodziej (z prawej) w meczu z Włókniarzem zdobył 11 punktów
Janusz Kołodziej (z prawej) w meczu z Włókniarzem zdobył 11 punktów Fot. SEBASTIAN MACIEJKO
Żużel. Miniony weekend był bardzo udany dla zawodników „Jaskółek”. W sobotę Janusz Kołodziej wygrał na torze w Żarnovicy turniej rundy kwalifikacyjnej IME, natomiast w niedzielę zespół Grupy Azoty Unii rozgromił w meczu Enea Ekstraligi Włókniarza Częstochowa (64:26).

Janusz Kołodziej w słowackiej Żarnovicy zdobył 14 pkt (3, 3, 3, 3, 2) i pewnie wywalczył awans do turnieju Challenge Indywidualnych Mistrzostw Europy, który 9 czerwca odbędzie się w węgierskim Debreczynie.

– Janusz bardzo dobrze pojechał w zawodach na Słowacji – mówi menedżer Kołodzieja, Krzysztof Cegielski. – Nawet w wyścigach, w których słabiej wyjeżdżał spod taśmy i przegrywał starty, znakomicie radził sobie na dystansie i pewnie wygrywał biegi.
W
całych zawodach stracił tylko jeden punkt. Było to w ostatniej serii startów, gdy jechał z zewnętrznego toru. Nawierzchnia była wtedy mocno polana wodą i po przegranym starcie, mimo wielu prób na dystansie, nie zdołał już wyprzedzić jadącego na prowadzeniu reprezentanta Czech Tomasa Suchanka. Wcześniej Janusz pokonał jednak kilku groźnych rywali, takich jak Adrian Miedziński, Peter Kildemand, czy Jonas Davidsson.

Dzień później Kołodziej wraz z kolegami z drużyny nie dali najmniejszych szans występującej w „kabaretowym” składzie drużynie Włókniarza Częstochowa. – Takie mecze w ekstralidze nie powinny w ogóle __mieć miejsca – krótko skwitował trener „Jaskółek” Marek Cieślak.

Wypada się jedynie zastanowić dla kogo i w jakim celu przed sezonem prowadzony jest proces licencyjny, i w jaki sposób zespół Włókniarza uczestniczy w rozgrywkach Enea Ekstraligi, skoro nadal nie uregulował zaległości finansowych z poprzedniego sezonu wobec swoich zawodników. Mało tego, częstochowianie przed sezonem wypożyczyli kolejnego, wcale nie taniego, zawodnika Grzegorza Walaska.

Menedżer Włókniarza Jarosław Dymek zapowiedział, że w najbliższym meczu z ekipą z Torunia, jego zespół wystąpi już w najsilniejszym składzie. Szkoda tylko, że w niedzielę częstochowianie zlekceważyli tarnowskich kibiców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski