Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komary

Grzegorz Tabasz
Mam niezły sposób na komary. Darmo dostałem, darmo oddaję. Oto on. Samice komara w poszukiwaniu celu wykorzystują trzy bodźce. Wydzielany z każdym oddechem dwutlenek węgla wyczuwają z odległości 50 metrów. W tej samej chwili rozpoznają temperaturę ciała.

Nałożenie na siebie tych dwóch sygnałów działa na owady jak płachta na byka. Zdecydowanie zdążają w kierunku podejrzanego obiektu. Pięć metrów przed celem dostrzegają kształt. Wtedy już nie odpuszczą. Ukłują lub, jeśli wykażemy się uwagą i refleksem, zginą. Jak przekuć wiedzę na system obronny?

Potrzeba ciepłego obiektu wydzielającego CO2 o kształcie przypominającym człowieka. Ustawiony w newralgicznym miejscu ogrodu ściągnie krwiopijców jak magnes. Najprostsze, co mi przychodzi do głowy, to dwa opasłe naczynia z fermentującymi owocami ustawione jedno nad drugim. Wiklinowe kosze dadzą kontrastową barwę.

Zaś rozkład cukrów zapewni ciepło i dwutlenek węgla. Jeśli nawet nie zadziała, to na pocieszenie i leczenie ukąszeń zostanie produkt fermentacji, którego nazwy nie wolno reklamować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski