Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komisja do spraw służb specjalnych bada zatrzymanie Ameera z Iraku

Marcin Banasik
Marcin Banasik
30-letni Ameer Alkhawlany
30-letni Ameer Alkhawlany fot. facebook
Kontrowersje. - Jeżeli doniesienia internetowe okażą się prawdą, to znaczy, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie ma nic na mojego klienta - mówi mec. Marek Śliz, obrońca Ameera Alkhawlanego.

Chodzi o głośną sprawę doktoranta UJ, który został zatrzymany przez Straż Graniczną 3 października w Krakowie. Osadzono go w ośrodku dla uchodźców w Przemyślu. 30-latek i jego obrońca nie znają konkretnego powodu aresztowania.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która zleciła zatrzymanie obcokrajowca, podaje jedynie, że „zagraża on bezpieczeństwu kraju”. W związku z tym Ameer ma być deportowany do Iraku.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Decyzja sądu: Ameer zostaje w areszcie

Autor: Marcin Banasik

Portal TVN24, powołując się na anonimowe źródło, podał, że ABW podejrzewa, iż Ameer Alkhawlany miał kontakty z islamskimi radykałami działającymi na terenie Europy Zachodniej i chciał ukryć to przed służbami.

Według doniesień portalu, kontakty „były liczne”. Polskie służby wprawdzie nie mają dowodów, że Ameer angażował się w działalność terrorystyczną, jednak mają dowody na to, że zatajał przed oficerami sam fakt regularnych kontaktów.

- Ręce opadają. Sam kontakt z przestępcami nie robi z nikogo przestępcy. Jeśli te informacje się potwierdzą, będzie to oznaczało, że służby na siłę szukają potwierdzenia swoich działań - twierdzi mec. Marek Śliz.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie potwierdziła wczoraj doniesień TVN24. Powołując się na dobro postępowania, biuro prasowe ABW nie udziela żadnych informacji w tej sprawie.

Internetowych doniesień nie chciał również komentować rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, który wcześniej zwrócił się do ABW o podanie przyczyn zatrzymania doktoranta z Iraku.

Nad sprawą, która grozi Irakijczykowi deportacją, debatowała wczoraj wieczorem sejmowa komisja do spraw służb specjalnych. Została ona zwołana przez jej przewodniczącego, Marka Opiołę.

Szef ABW, prof. Piotr Pogonowski, ma również podjąć bardzo rzadką decyzję w dotychczasowej praktyce - aby materiały sprawy poznały władze Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski