Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komitety musiały wpisywać się na listę, by umieścić plakaty w autobusach

Redakcja
Trzynaście komitetów wyborczych zapisało się do tej pory na listę prowadzoną w Związku Komunalnym "Komunikacja Międzygminna" i jest zainteresowanych umieszczeniem plakatu wyborczego w autobusach.

POWIAT CHRZANOWSKI. Komunikacja miejska to wymarzone miejsce na kampanię wyborczą

Niezależnie od tego, o jakie ugrupowanie chodzi i czy w jego skład wchodzi któryś z członków zarządu związku lub zgromadzenia, za wywieszenie plakatu wyborczego trzeba zapłacić tyle samo, co za każdą inną reklamę. O miejscu wywieszenia plakatu decyduje kolejność zgłoszeń. Lepsze "pozycje" będą mieli ci, którzy pierwsi przyniosą z drukarni materiały wyborcze.

Prezes zarządu chrzanowskiego związku komunikacyjnego zaciera ręce. Wpływy z kampanii wyborczej w autobusach, które trafią do kasy związku, będą rekordowe. Zainteresowanie promowaniem się w środkach komunikacji miejskiej wśród kandydatów w wyborach samorządowych jest duże. Trzeba było utworzyć specjalną listę, na którą wpisywały się poszczególne komitety. - Od początku było wiadomo, że nie dla wszystkich starczy miejsca. Nie możemy przecież zalepić plakatami przedniej szyby w autobusach! - mówi Tadeusz Gruber, prezes zarządu Związku Komunalnego "Komunikacja Międzygminna". By uciąć wszelkie spekulacje na temat jakichkolwiek preferencji ustalono, że miejsca na reklamę wyborczą wystarczy dla tych, którzy zgłoszą się pierwsi i zapiszą na listę. Ci, którzy tego nie zrobili, będą musieli obejść się smakiem. Być może dlatego w kuluarach już zaczęły się spekulacje. - Ciekawe, czy wśród kandydatów, którzy wpisali się na listę, są członkowie zarządu związku, a jeżeli tak, to ile oni zapłacą za wywieszenie plakatu? Pewnie będą mieli jakąś promocję, a już na pewno mogą liczyć na najlepsze miejsca w autobusie. Ich plakaty znajdą się tam, gdzie będą najlepiej widoczne - spekuluje jeden z radnych, który sam chce powalczyć o reelekcję.

Włodzimierz Spitzer z ZK "KM" zapewnia, że o żadnych promocjach czy preferencjach nie ma mowy. Za wywieszenie plakatów wyborczych wszyscy zapłacą tyle samo. Cennik jest taki sam, jak za normalną reklamę. Jak udało nam się ustalić, wśród kandydatów zainteresowanych umieszczeniem plakatów wyborczych w autobusach jest jeden członek zarządu związku. Niestety nie wiadomo, kto to. - To tajemnica handlowa - tłumaczy Spitzer. Podobnie, jak to, który z komitetów wyborczych pierwszy zapisał się na listę. Wiadomo tylko tyle, że pierwsze zapisy pojawiły się już w sierpniu.

- O tym, gdzie w autobusach zostaną wywieszone plakaty wyborcze poszczególnych komitetów, zadecyduje kolejność zgłoszeń. Lepsze miejsca będą mieli nie tyle ci, którzy pierwsi zapisali się na listę, ile osoby, które dostarczą nam najszybciej plakaty z drukarni - zaznacza Spitzer.

ELIZA JARGUZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski