Komornik w szpitalu

GORLICE: Zajęcie kont szpitalnych spowodowało wczoraj problemy z wypłatą pensji dla pracowników tej placówki. Komornik zabezpieczył w ten sposób 400 tys. zł. Pieniądze te mają trafić do kieszeni personelu domagającego się uregulowania zaległych zobowiązań w ramach ustawy 203.

Sytuacją w lecznicy poważnie zaniepokojone są władze powiatu gorlickiego, które niedawno zobowiązały się poręczyć kredyt szpitalowi pod tym jednak warunkiem, że nie zostanie on przeznaczony na płace. Dyrekcja przyjęła te kryteria, nie spodziewała się jednak dochodzenia na drodze sądowej wypłaty pieniędzy z ustawy 203.

- Nasze zdziwienie budzi dodatkowo fakt, że niedawno spotkaliśmy się z przedstawicielami związków zawodowych i nikt nie sygnalizował planu podjęcia aż tak drastycznych kroków - mówi wicestarosta gorlicki Stanisław Szura. - Wszystko to w momencie, gdy rząd zapewnił, że będą środki na uregulowanie zobowiązań wynikających z ustawy 203.

Nie wiemy, jak na rozwój wypadków zareagował dyrektor szpitala Marian Świerz, bo wczoraj nie udało nam się z nim skontaktować (miał wyłączony telefon komórkowy). Nie mogliśmy też porozmawiać z przewodniczącym Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Jerzym Wilkiem mimo, że pełnił dyżur do wieczora. Pracownicy potwierdzali, że jest na terenie szpitala, nie umieli jednak powiedzieć, na którym oddziale można go znaleźć.

Paweł Szeliga