Komplet Sajfutdinowa oraz kontuzja Pedersena

Sajfutdinow na liście startowej IMME znalazł się dopiero cztery dni przed zawodami, po tym jak wyznaczono ich nowy termin. Otrzymał wtedy „dziką kartę” i zastąpił w turnieju Duńczyka Michaela Jepsena Jen­sena. Zawodnik Unibaksu Toruń w pełni wykorzystał swoją szansę i będąc zdecydowanie najlepszym zawodnikiem imprezy, stanął na najwyższym stopniu podium.

Sajfutdinow we wszystkich wyścigach znakomicie wyjeżdżał spod taśmy, był także bardzo szybki na dystansie i żaden z rywali nie był w stanie nawiązać z nim walki. W efekcie Rosjanin zdobył komplet 15 pkt, pewnie wygrał też bieg finałowy.

Ciekawostką jest również fakt, że będący po raz pierwszy w życiu na zawodach żużlowych członek sztabu trenerskiego drużyny piłkarskiej Termaliki Bruk-Betu Nieciecza Bartłomiej Bobla, już po dwóch seriach startów, bezbłędnie wytypował na zwycięzcę zawodów właśnie Rosjanina.

W zawodach znakomicie spisał się też zawodnik „Jaskółek” Martin Vaculik, który po turnieju głównym zajmował drugie miejsce, mając na koncie 13 pkt. W wyścigu finałowym przyjechał na metę za Sajfutdinowem i jego kolegą z klubu Darcym Wardem. Wyprzedził natomiast Krzysztofa Kasprzaka, który jadąc na czwartym miejscu, opuścił tor, nie kończąc wyścigu.

Drugi z tarnowian, Janusz Kołodziej, po słabszym początku zawodów wygrał dwa ostatnie wyścigi w turnieju głównym i z 9 punktami zakwalifikował się do półfinału. W nim przegrał z Wardem i ostatecznie został sklasyfikowany na 5. miejscu w turnieju.

Zawody fatalnie zakończyły się dla Nicki Pedersena. Duńczyk w 11. biegu najechał na tylne koło motocykla jadącego przed nim Rune Holty i z impetem uderzył w bandę. W wyniku upadku Duńczyk doznał poważnego urazu barku i został odwieziony do szpitala.