Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kompletowanie jedenastek

Redakcja
Problemy ze skompletowaniem składu zdarzały się w limanowskiej klasie A. To niekorzystne zjawisko dotyczyło zwłaszcza Płomienia Limanowa i Śnieżnicy Kasina Wielka. Bywało, że zespoły rozpoczynały mecz w "dziewiątkę", a dopiero w trakcie gry dojeżdżali piłkarze, którzy uzupełniali skład. Przed sezonem z rozgrywek limanowskiej B-klasy wycofana została drużyna Orkana Niedźwiedź, która jeszcze rok wcześniej nie kryła A-klasowych aspiracji. W tej chwili przyszłość seniorów Orkana stoi pod dużym znakiem zapytania.

Problemy limanowskiej piłki

Po sezonie 2005/2006 na Limanowszczyźnie ubyły dwie drużyny w rozgrywkach seniorów. Przyszłość nie jest zbyt optymistyczna: kolejne zespoły roztaczają czarne scenariusze. W rundzie jesiennej obecnego sezonu często się zdarzało, że trenerzy zamiast myśleć o sposobie na przeciwnika, skupiali się na poszukiwaniu jedenastu piłkarzy zdolnych do gry. Główny powód tego zjawiska to wyjazdy zawodników do pracy za granicą.

- Pracujemy z młodzieżą. Wyniki są obiecujące. Jednak przynajmniej przez najbliższe dwa lata drużyna seniorów nie wróci na ligowe boiska. Z piłkarzy, którzy wyjechali, nikt nie ma zamiaru wracać, a nasi wychowankowie jeszcze nie są gotowi do gry w limanowskiej klasie B - podsumował Jan Szymański, prezes Orkana Niedźwiedź.
Podobny los spotkał Słomkę Siekierczyna.
- Od 1996 roku istniała drużyna seniorów Słomki. Rok temu jednak musieliśmy wycofać seniorów i skupić się na pracy z trampkarzami i juniorami. Powodem zawieszenia działalności "dorosłej" drużyny były wyjazdy zagraniczne piłkarzy po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Trudno powiedzieć, jaka jest przyszłość naszego zespołu - powiedział prezes Słomki, Józef Hutek.
Kluby, które powstały w ostatnich latach na Limanowszczyźnie, również przeżywają trudne chwile. Przykładem jest Stradomka Skrzydlna. Mimo ogromnych problemów kadrowych, miejscowi działacze uporczywie walczą o utrzymanie drużyny seniorów w ligowych rozgrywkach.
- Co najmniej połowa zawodników wyjechała poza granicę kraju. Nie było w Skrzydlnej żadnych tradycji piłkarskich. Dlatego musieliśmy zaczynać od podstaw. Już dwukrotnie nosiliśmy się z zamiarem wycofania drużyny z rozgrywek. Kadra została utworzona na zasadzie pospolitego ruszenia. Robimy jednak wszystko, żeby drużyna istniała, bo tylko wtedy możemy realnie myśleć o budowie w Skrzydlnej obiektów sportowych - powiedział Henryk Pazdur, prezes Stradomki.
W tej chwili limanowska klasa B, liczy dziewięć zespołów. Kolejne ewentualne wycofania z rozgrywek mogą sprawić, że rywalizację w tej lidze kontynuować będzie tylko kilka drużyn. Działacze limanowskich zespołów zapowiadają jednak walkę o utrzymanie swych ekip w rozgrywkach seniorów.
JACEK BUGAJSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski