Andrzej Kozioł: MOIM ZDANIEM
Kibolstwo, które w Krakowie zabawia się, atakując maczetami swoich wrogów, tym razem zaatakowało – tylko werbalnie – profesora Zygmunta Baumana za jego komunistyczną przeszłość.
Wkroczyła policja, nagrodzona brawami przez większość sali, a Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia, nazwał zakłócających wykład prawicową hołotą.
Trochę pobuszowałem po internecie, śledząc reakcje na wrocławskie zajścia. Oczywiście, politycy z prawej strony niby potępiają awantury, ale natychmiast dodają, że taki osobnik, jak Bauman, nie powinien być zapraszany przez polskie uczelnie.
Z większości internetowych głosów obu stron bije nienawiść. To jednak nie wszystko, bo przy okazji trafiłem na wypowiedzi, od których jeżą się włosy.
Przypomniano Eligiusza Niewiadomskiego, nazywając go "bohaterem ruchu narodowego”, który "uwolnił Polskę od wybranego przez lewicę i mniejszości narodowe prezydenta Narutowicza”.
Przesłanie kryjące się w tych słowach jest przerażające. Nieważne są demokratyczne mechanizmy, ważne jest to, czy zgadzamy się z wynikami wyborów. A jeżeli się nie zgadzamy, mamy prawo sięgnąć po środek ostateczny, czyli morderstwo.
Przypomina się znane motto znanej powieści: "nigdy nie pytaj, komu bije dzwon; bije on tobie”.
Bije nam wszystkim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?