Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacja na północy Krakowa, czyli przedwyborcza wizja prezydenta

Piotr Tymczak, Katarzyna Krasoń
Tak ma wyglądać przebudowana al. 29 Listopada w rejonie planowanej pętli tramwajowo-autobusowej
Tak ma wyglądać przebudowana al. 29 Listopada w rejonie planowanej pętli tramwajowo-autobusowej WIZUALIZACJA ZIKIT
Inwestycje. Mieszkańcy od lat przeżywają horror, stojąc w korkach. Urzędnicy zapowiadają realizację długo oczekiwanych inwestycji.

Prezydent Krakowa Jacek Maj­chrowski na specjalnie zorganizowanej konferencji pochwalił się wczoraj planami rozwiązań komunikacyjnych w północnej części Krakowa.

Zapowiedział budowę tramwaju do Górki Narodowej, na osiedle Azory oraz rozbudowę al. 29 Listopada. Radni PiS uważają, że to zagrywka przed drugą turą wyborów, w której prezydent zmierzy się z kandydatem tej partii Markiem Lasotą. Ich zdaniem obiecywane przedsięwzięcia powinny być już zrealizowane.

– Inwestycje na północy Krakowa są już przygotowane. To jest tylko podsumowanie tego, o czym mówię na wszystkich spotkaniach, a nie polityczna gra – przekonywał prezydent Jacek Majchrowski.

Natomiast radni Platformy przypominają, że to oni w minionej kadencji mocno zabiegali o inwestycje komunikacyjne na północy miasta. – Będziemy pilnować, aby zostały wykonane, a nie zostały tylko przedwyborczymi obietnicami – mówi radny Dominik Jaśkowiec.

Mieszkańcy północnej części Krakowa czekają na inwestycje komunikacyjne od lat i mocno narzekają na obecne rozwiązania. Najbardziej uciążliwe są dla nich korki na drogach, przede wszystkim na al. 29 Listopada.

– Czasem przejechanie autobusem odległości między trzema przystankami zajmuje nawet pół godziny – mówił nam wczoraj Ireneusz Pokrywiecki, mieszkaniec Prądnika Czerwonego. I podawał przykład, że jazda w godzinach między 13.30 a 16 oraz między 17.30 a 19 to dla kierowców prawdziwy horror.

Dla Katarzyny Wolak, czas dojazdu do centrum to zawsze wielka niewiadoma. – Codziennie odwożę mojego syna do szkoły, sama dojeżdżam do pracy na ul. Armii Krajowej. Aby zdążyć na dziewiątą, muszę wyjeżdżać prawie dwie godziny wcześniej – mówi.

Niezadowoleni są także użytkownicy komunikacji miejskiej w rejonie Prądnika Czerwonego i Górki Narodowej. – Rozkład jazdy jest w tej części miasta zupełnie nieprzemyślany. Autobusy albo jeżdżą jeden za drugim, albo nie jeżdżą wcale – opowiada pani Maria, której autobus przyjechał kilka minut wcześniej niż w rozkładzie.

Na kolejny musiała czekać prawie pół godziny. Jak dodaje, krakowianie z północy miasta przyzwyczaili się już, że autobusy „jeżdżą, jak chcą”.

Problemy te ma rozwiązać przede wszystkim linia tramwajowa do Górki Narodowej.

– Tramwaj poprawiłby komfort życia i skutecznie „odstre­sował” wielu mieszkańców, którzy denerwują się dojazdami. Na autobusy nie zawsze można liczyć, bo albo są tak przepełnione, że nie da się do nich wsiąść, albo nie przyjeżdżają zgodnie z rozkładem – twierdzi Gabriela Łagowska, również mieszkanka tej części miasta.

W przypadku tramwaju do Górki Narodowej w ostatnich tygodniach wiele kontrowersji wywołał przebieg nowej linii i planowanej wraz z nią drogi. Jerzy Marcinko, dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zaznaczył podczas wczorajszej konferencji, że zgodnie z wnioskami mieszkańcow koncepcja uległa zmianom względem pierwotnych założeń. Urzędnicy zrezygnowali więc z budowy czteropasmowej drogi na całej długości – od ul. Pachońskiego do ul. Bratysławskiej.

„Dwupasmówka” ma pozostać na odcinku od ul. Pachoń­skiego do ul. Opolskiej. Tam, na poziomie „0” powstanie rondo, a ruch samochodowy na kierunku wschód – zachód będzie poprowadzony tunelem. Na odcinku od ul. Opolskiej do ul. Fieldorfa Nila ma powstać droga po dwa pasy w każdym kierunku, przy czym na pasach skrajnych będą mogły się poruszać jedynie autobusy.

Na odcinku od ul. Fieldorfa Nila do ul. Bratysławskiej będzie poprowadzone torowisko ze wzmocnioną podbudową, umożliwiającą poruszanie się komunikacji autobusowej oraz służb technicznych i karetek.

Nie wszyscy mieszkańcy z utęsknieniem czekają jednak na nową linię tramwajową. Ireneusz Pokrywiecki uważa, że właściwym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie w północnej części miasta strefy płatnego parkowania oraz lepsze skomunikowanie przedmieść z centrum.

– Gdyby mieszkańcy „miast sypialnych” nie mogli parkować tu za darmo, przesiedliby się do transportu publicznego. To odciążyłoby ruch – uważa Pokrywiecki.

Urzędnicy podkreślają też, że nie zapominają o budowie innej linii z Krowodrzy Górki do osiedla Azory (do planowanej pętli w rejonie ul. Weissa).

Kolejne duże zadanie planowane na północy to rozbudowa al. 29 Listopada do czterech pasów. Dodatkowo na części inwestycji droga będzie miała buspasy, co przyspieszy podróż do Krakowa dla autobusów aglomeracyjnych. Przebudowane będą też skrzyżowania oraz światła.

PLANY DLA PÓŁNOCY

- Przebudowa al. 29 listopada od ul. Opolskiej do granic miasta. Realizacja: 2014-2018. Koszt: 176,75 mln zł.

- Budowa linii tramwajowej Krowodrza Górka - Górka Narodowa. Realizacja: 2014-2018. Koszt: 250,4 mln zł.

- Budowa linii tramwajowej Krowodrza Górka – Azory. 2015 – rozpoczęcie prac nad pozyskaniem decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych.

- Budowa ścieżki rowerowej od ul. Sosnowieckiej, przez Conrada, Opolską do ul. Mackiewicza w 2016 r.

- Przebudowa ul. Siewnej od al. 29 Listopada do skrzyżowania z ul. Bociana – Jabłonna w latach 2015-2016.

- Przebudowa ul. Łokietka od ul. Kaczorówka do ul. Na Zielonki i oraz ul. Gaik w latach 2017-2020.

PiS: to gra wyborcza prezydenta Majchrowskiego
Bolesław Kosior, radny PIS:

– Konferencja Jacka Majchrow­skiego przedstawiająca plany inwestycyjne w północnej części Krakowa to nic innego jak gra wyborcza. Już dawno wnioskowaliśmy o inwestycje komunikacyjne w tej części miasta. Można zapytać, gdzie prezydent był przez minione 12 lat.

W przypadku nowej linii tramwajowej do Górki Narodowej mieszkańcy musieli stoczyć batalię, aby tramwaj nie przejeżdżał pod ich oknami. Tę linię prezydent powinien wybudować w pierwszej kadencji, a nie czwartej. Problemy komunikacyjne na al. 29 Listopada znam bardzo dobrze. Wielokrotnie przekonałem się, jak długo stoi się tam w korkach. Od poprawy wyjazdu w kierunku stolicy trzeba było zacząć.

W przypadku inwestycji drogowych przydałoby się też przede wszystkim dwupoziomowe skrzyżowanie ulicy Opolskiej z ulicami Wyki i Batalionu „Skała” AK. Często tamtędy przejeżdżam. W korku na ul. Batalionu „Skała” AK, na odcinku od kościoła św. Królowej Jadwigi do ul. Opolskiej, stoi się po pół godziny.

(TYM)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski