Koncerty

Myslovitz - Fot. Maciek Pilarczyk

Myslovitz, Czwartek, 16 grudnia, Teatr Łaźnia Nowa.

Taką właśnie zimową porą zespół Artura Rojka postanowił po raz pierwszy zaprezentować nowe piosenki z przygotowywanego do wydania na wiosnę 2011 roku kolejnego albumu. Muzycy pracują nad nim już od kilku miesięcy, składając raporty z postępów w sesji na specjalnej stronie w internecie. Większych niespodzianek w brzmieniu na pewno nie będzie – Myslovitz to solidna firma, po której zawsze możemy się spodziewać gitarowych przebojów najwyższej próby.
Hurts , Piątek, 21 stycznia, godz. 20, Studio. Ten manchesterski duet stał się głównym bohaterem największej akcji promocyjnej w show–biznesie w tym roku. W efekcie nikomu nieznani wcześniej Theo Hutchcraft i Adam Anderson zdobyli szturmem europejskie listy przebojów swymi singlami i debiutanckim albumem. Pomogła im w tym ciągle obowiązująca moda na muzykę z lat 80. Piosenki Hurts to bowiem sentymentalny synth–pop, przywołujący wspomnienie dawnych nagrań Alphaville. Hurts mają już spore grono fanów (a raczej fanek) w Polsce, na koncercie możemy się więc spodziewać tłumów.
Basia Trzetrzelewska, Piątek, 28 stycznia, godz. 20, Studio.  Zaczynała w Alibabkach – ale pod koniec lat 70. wyjechała na Zachód i dopiero tam zrobiła prawdziwą karierę. Najpierw śpiewała w brytyjskiej formacji Matt Bianco, serwując taneczne przeboje w klimacie latino, a potem rozpoczęła solową działalność, trwającą z sukcesami do dzisiaj. Na krakowskim koncercie na pewno usłyszymy najważniejsze z nich: „Time & Tide”, „Cruising For Bruising” czy „Baby, You’re Mine”.

Accept, Piątek, 4 lutego, godz. 20, Studio.

Fani ciężkiego rocka z lat 80. dobrze pamiętają ten niemiecki zespół – jego utwór „Metal Heart”, zawierający cytaty z Beethovena i Czajkowskiego, był jednym z większych przebojów tego gatunku. Podczas koncertów w Polsce zespół będzie promował nową płytę – „Blood Of The Nations”.
The National, Wtorek, 22 lutego, godz. 20, Studio. Ostatni album tego amerykańskiego zespołu – „High Violet” – został okrzyknięty najbardziej melancholijną płytą tego roku. I coś w tym jest – bo grupa dowodzona przez wokalistę Matta Berningera od początku swej działalności inspiruje się dokonaniami Joy Division. Ale to tylko jedna strona jej muzyki. W piosenkach The National można znaleźć również wpływy rockowych hymnów Bruce’a Springsteena czy bogatych aranżacji Tindersticks. Zespół zagra w Polsce już trzeci raz – rok temu wystąpił na OFF Festivalu, a jesienią tego roku – na Ars Cameralis.

REKLAMA: