Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Końcówka roku bez fajerwerków

Dorota Dejmek
123rf
Raport. Wyniki badania Monitor Rynku Pracy pokazują, że jesień na polskim rynku pracy zaznacza się wyhamowaniem dynamiki zmian

Wyniki najnowszej edycji badania Monitor Rynku Pracy (kwartalnego sondażu przeprowadzanego w 33 krajach Europy, Azji, Australii i obu Ameryk), realizowanego przez Instytut Badawczy Randstad, pokazują, że w w Polsce zmiany na rynku pracy zachowują dotychczasową dynamikę. W ostatnim półroczu 21 proc. Polaków zmieniło pracę, czyli tylu, co w badaniu II kwartału.

Jak zaznacza Agnieszka Bulik, dyrektor ds. prawnych Randstad, tzw. rynek pracownika nie jest jeszcze w Polsce obserwowany.

- Wzrost rotacji pracowników między firmami następuje powoli, raczej lokalnie i jest głównie związany z konkretnymi inwestycjami - mówi dyr. Bulik. - Rotacje przebiegają obecnie w tempie, do którego już przywykliśmy w poprzednich kwartałach.

Dla 32 proc. respondentów decydujących się na zmianę pracy głównym powodem była chęć polepszenia warunków zatrudnienia i choć była to najczęściej przywoływana przyczyna, to jednak podawano ją dużo rzadziej niż jeszcze kwartał temu (spadek z 41 proc. na 32 proc.). Zmiana struktury firmy poprzedniego pracodawcy była drugim w kolejności wskazywanym powodem zmiany pracy (22 proc.). Trzecim powodem były przyczyny osobiste (np. zmiana miejsca zamieszkania, choroba itp.), zadeklarowane przez 20 proc. badanych.

- Sygnałem, że sytuacja pracowników się poprawia byłby rosnący odsetek zmieniających pracę, którzy jako przyczynę podają potrzebę zmiany i poszukiwanie lepszych warunków - analizuje Łukasz Komuda, redaktor portalu Rynekpracy.org i ekspert Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych.

- Tego jednak nie widzimy. Polska gospodarka się rozwija, ale głównie za sprawą wzrostu wydajności - nowych miejsc pracy powstaje niewiele. I to się nie zmieni, póki dynamika PKB nie przekroczy wyraźnie 3,5 proc.

Wyniki badania uwidaczniają zasadniczą dysproporcję w warunkach pracy, z jakimi zmagają się najmłodsi Polacy. Aż 38 proc. osób rotujących na rynku pracy plasuje się w przedziale wiekowym od 18. do 24. lat. Ich tylko nieco starsi stażem koledzy, w wieku od 25. do 34. lat, dokonywali zmiany zatrudnienia znacznie rzadziej (24 proc.). W grupie starszych respondentów - powyżej 45. roku życia, tylko 13 proc. deklaruje zmianę pracy w minionym półroczu.

W III kwartale po raz pierwszy od początku roku odnotowano w badaniu niewielki spadek obaw Polaków o możliwość utrzymania pracy. Obecnie 8 proc. respondentów przyznaje, że odczuwa duże ryzyko utraty miejsca pracy, a 25 proc. deklaruje umiarkowane obawy. Jest to łącznie lepiej o 1 punkt procentowy niż w poprzednim badaniu i 4 punkty procentowe lepiej niż w analogicznym okresie 2013 r. Jednak w grupie badanych krajów europejskich w minionym okresie nastąpił silniejszy spadek tego parametru - o 3 punkty procentowe. Polska pozostaje więc w grupie państw o większym niż średnia europejska ryzyku utraty miejsca pracy.

Poczuciu niepewności o utrzymanie miejsca pracy towarzyszy optymistyczne przekonanie o dostępności ofert zatrudnienia u innych pracodawców. Niemal 3 badanych (74 proc.) jest przekonana, że w razie konieczności jakiekolwiek zatrudnienie znajdzie w okresie do 6. miesięcy. Nieco mniej badanych (62 proc.) uważa, że w tym czasie znajdzie ofertę pracy porównywalną atrakcyjnością do obecnej.

- Poziom przekonania Polaków o możliwości znalezienia pracy, w perspektywie minionych trzech kwartałów niemal nie ulega zmianom, a w porównaniu do lat 2010-2012 wręcz spada - mówi Agnieszka Bulik. - Nie możemy więc zakładać, że jest związany z większą liczbą ofert, raczej wynika z oswojenia się z sytuacją utraty i ponownego znajdowania pracy.

Wyniki Monitora Rynku Pracy pokazują, że podobnie jak w przypadku rotacji, sytuacja najmłodszych Polaków jest inna niż reszty społeczeństwa. W grupie badanych w wieku od 18. do 24. lat, poziom dużej obawy o utratę pracy w nadchodzącym półroczu jest dwukrotnie wyższy niż ogółem u wszystkich badanych (15 proc. wobec 8 proc.).

Łącznie aż 41 proc. badanych z tej grupy odczuwa co najmniej umiarkowane ryzyko utraty pracy. Jednak w tej samej grupie największe jest również przekonanie o możliwości znalezienia nowej pracy. Dostępność na rynku ofert jakiejkolwiek pracy dostrzega ponad 80 proc. dwudziestolatków.

Zdaniem Łukasza Komudy wskaźniki te nie wyróżniają młodych Polaków od rówieśników z innych krajów.

- W większości badanych krajów młodzi ludzie stawiający pierwsze kroki na rynku pracy i zdobywający pierwsze doświadczenia są najbardziej ruchliwi, najczęściej tracą pracę, najczęściej ją zmieniają i mają najwięcej wiary w znalezienie kolejnego miejsca zatrudnienia - ocenia Komuda.

- Te dwa ostatnie czynniki powinny nas cieszyć: to oznacza, że młodzi nie zasypiają gruszek w popiele, nie zadowalają się warunkami u pierwszego pracodawcy, które są zwykle skromne, i stale szukają czegoś lepszego. Gorzej, że swoją szansę znajdują często poza granicami kraju. Ale to zjawisko nie zaniknie nawet wtedy, gdy rynek pracy się ożywi i przybędzie wakatów. Młodzi zmuszeni, by o karierze myśleć geograficznie szerzej, nie przestaną tak myśleć nawet w latach dobrej koniunktury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski