- Potrzebujemy konduktorów zwłaszcza w autobusach, którymi dowozimy pasażerów do stacji kolejowych. Kierowcy nie mają czasu na sprzedaż biletów, więc robi to konduktor - tłumaczy Grzegorz Stawowy, prezes Kolei Małopolskich.
Co istotne - bilet kupiony w autobusie dowożącym do stacji kolejowej jest potem ważny także w pociągu. To namiastka biletu zintegrowanego.
Sprzedaż biletów odbywa się również w szynobusach. Nie we wszystkich są automaty umożliwiające pasażerom samodzielne zapłacenie za podróż. W niektórych nowych pociągach często się też psuły.
Do sprzedawania biletów może zgłosić się osoba z co najmniej średnim wykształceniem i podstawową znajomością języków obcych. Stawowy nie ukrywa, że aplikują głównie studenci i pasjonaci kolei.
- Na początek nie zarobią dużo, ale jeśli się sprawdzą i przejdą np. szkolenie na kierownika pociągu, to ich wynagrodzenie wzrośnie o 50 proc., a do tego będą pracować w bardziej komfortowych warunkach - zachęca. Właśnie część dotychczasowych sprzedawców biletów awansuje i trzeba im znaleźć następców.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiWIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 8
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?