Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt wśród strażaków. Druhowie z Bębła pytają o zasady zawodów powiatowych

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Fot. Barbara Ciryt
Wygrana strażaków OSP w powiecie wcale nie musi oznaczać wyjazdu na zawody wojewódzkie. Przekonała się o tym drużyna kobieca OSP Bębło.

- Gdy nasza drużyna wygrała dwa lata temu zawody powiatowe w Rudawie mówiono nam, że jedziemy na zawody wojewódzkie które organizuje się co cztery lata i będą tego roku we wrześniu. Na kilka dni przed odprawą na zawody wojewódzkie dostaliśmy informację z PSP, żeby się przygotować - mówi Łukasz Chochół, prezes OSP Bębło. Jednak okazało się, że ta informacja straciła ważność na drugi dzień.

- Dzień później dostaliśmy informacje, że nie startujemy w zmaganiach wojewódzkich, bo jedzie zwycięzca tegorocznych zawodów powiatowych. Okazało się, że tak zdecydowano w zarządzie powiatowym OSP, ale nie dowiedzieliśmy się, na jakiej podstawie podjęto taką decyzję - dodaje prezes OSP Bębło.

Władze jednostki zaczęły wyjaśniać nieporozumienie, powołując się na ogólnopolski dokument: Regulamin zawodów sportowo-pożarniczych OSP, którego przestrzega się we wszystkich strażach. Zakłada on, że zawody powiatowe odbywają się co dwa lata, a wojewódzkie co cztery lata. I tu pojawia się problem. W dwóch kolejnych startach powiatowych wśród drużyn męskich wygrała ta sama jednostka OSP Bosutów, natomiast wśród drużyn kobiecych przed dwoma laty wygrała OSP Bębło, a w tym roku OSP Poskwitów.

Przed dwoma laty informowano, że druhny z Bębła jadą na zawody wojewódzkie. Informacja o tym widniała na stronach powiatu.

- Mówiono nam, że zawody powiatowe w Rudawie są eliminacyjne, wiec przygotowywaliśmy się do edycji wojewódzkiej. Teraz prezes Zarządu Powiatowego Leszek Zięba mówi nam, że nie ma zawodów powiatowych eliminacyjnych. Na spotkaniu prezes zarządu powiatowego powiedział nam, żeby nie trzymać się regulaminu, a ponadto należy go „czytać tak, jak ma być, a nie tak jak jest napisany” - ubolewa Łukasz Chochół.

Proponował zarządowi, by zgłosił dwie drużyny. Nie zgłosił. - Na zawody jedzie drużyna, która w tym roku wygrała w powiecie. Strażacy OSP Bębło powinni to przyjąć do wiadomości - mówi Leszek Zięba, prezes Zarządu Powiatowego OSP. - Jeśli strażacy nie potrafią się dogadać z Zarządem Powiatowym, to dla mnie nie są to ochotnicy. Nie mam nic więcej do dodania - ucina prezes Zięba.

OSP Bębło pogodziło się z faktem, że przygotowania do zawodów wojewódzkich dla nich się skończyły. Ale chcą, żeby na powiatowych były jasne zasady, kto awansuje do etapu wojewódzkiego.

Bosutów i Poskwitów to najlepsze drużyny strażackie w powiec...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski