Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec dominacji Biało-Czerwonych w tej konkurencji? Szturm młociarzy z innych krajów

Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Medaliści MŚ z Budapesztu: od lewej Węgier Bence Halasz, Kanadyjczyk Ethan Katzberg i Wojciech Nowicki.
Medaliści MŚ z Budapesztu: od lewej Węgier Bence Halasz, Kanadyjczyk Ethan Katzberg i Wojciech Nowicki. Fot. PAP/EPA/Robert Ghement
Przewidywania fachowców, według których Wojciech Nowicki miał zdobyć w Budapeszcie złoty medal, nie sprawdziły się – Polak w konkursie rzutu młotem zajął drugie miejsce.

Od wielu lat wszelkie duże imprezy w rzucie młotem należały do Polaków. Od 2013 roku aż do minionej niedzieli mistrzostwa świata za każdym razem wygrywał Paweł Fajdek. Biało-Czerwoni okazywali się też najlepsi w trzech ostatnich edycjach mistrzostw Europy (raz Fajdek, dwa razy Nowicki). Srebrny medalista z Budapesztu triumfował także podczas ostatnich igrzysk olimpijskich, które odbyły się dwa lata temu w Tokio.

Ethan Katzberg z rekordem Kanady

W stolicy Węgier już kwalifikacje sugerowały, iż nadchodzą zmiany i coraz mocniej zaczynają się przepychać przedstawiciele innych krajów w tej konkurencji lekkoatletycznej. Zaskoczył zwłaszcza Kanadyjczyk Ethan Katzberg, który rzutem na odległość 81,18 m nie tylko wygrał część eliminacyjną, ale ustanowił także nowy rekord Kanady.

Jeśli ktoś myślał, iż wspomniany daleki rzut był dziełem przypadku, z pewnością zweryfikował swój osąd po konkursie finałowym. Długowłosy, wąsaty, wyglądający niczym człowiek wyjęty żywcem z lat 80. XX wieku młociarz w piątej próbie posłał młot na odległość 81,25, po raz kolejny poprawiając rekord kraju. W ostatniej serii, gdy miał już pewne złoto, rzucił nieznacznie, bo zaledwie o czternaście centymetrów bliżej udowadniając, że jest w stanie regularnie osiągać imponujące wyniki.

Kanadyjczyk do Budapesztu przyjechał z rekordem życiowym wynoszącym niespełna 79 metrów. Urodzony w 2002 roku zawodnik trenuje pod okiem znanego niegdyś kulomiota, srebrnego i brązowego medalisty mistrzostw świata, Dylana Armstronga i taty Bernie Katzberga. Biorąc pod uwagę wiek złotego medalisty z niedzieli, a także naszych młociarzy (Nowicki i Fajdek mają po 34 lata) należy uznać, że to właśnie do niego należeć będzie przyszłość w tej konkurencji.

Bence Halasz marzy o rzucie na 81 metrów

Nie tylko Katzberg dał się we znaki dotychczasowym gwiazdom. Coraz mocniej rozpycha się także 26-letni Węgier Bence Halasz, brązowy medalista tegorocznych mistrzostw świata i ubiegłorocznych mistrzostw Europy. Przed rokiem wspomniany zawodnik rzucił 80,92 m, we własnym kraju przed dwoma dniami uzyskał rezultat zaledwie o dziesięć centymetrów gorszy. Wygląda więc na to, że kwestią czasu jest, kiedy uda mu się pokonać barierę 81 metrów i – być może – uzyskiwać lepsze rezultaty na zawodach niż Nowicki.

Czy rozstrzygnięcia uzyskane w Budapeszcie oznaczają, że era dominacji Biało-Czerwonych w rzucie młotem dobiega końca? Choć Fajdek i Nowicki nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i zrobią wszystko, by jeden z nich stanął na najwyższym stopniu podium podczas przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu (miejmy nadzieję – z powodzeniem), powoli powinniśmy oswajać się z myślą, iż prędzej czy później Kanadyjczyk, Węgier i być może także sportowcy z innych krajów będą coraz częściej wygrywać z polskimi gwiazdami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Koniec dominacji Biało-Czerwonych w tej konkurencji? Szturm młociarzy z innych krajów - Sportowy24

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski