MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec ferii dla piłkarzy

DW
Znalazły się w tym gronie dwie nowe postaci: Słowak Lukas Janić, występujący ostatnio w Koronie Kielce oraz Marcin Woźniak, który rozwiązał kontrakt z Pogonią Szczecin.

I LIGA PIŁKARSKA. Wczoraj na pierwszym po zimowej przerwie treningu Sandecji zameldowało się 29 zawodników

Pierwszy jest pomocnikiem, mającym zastąpić swego rodaka Rudolfa Urbana w roli głównego reżysera gry sądeczan, zaś drugi to lewy obrońca. Dzisiaj spodziewana jest obecność Wojciecha Trochima z warszawskiej Legii. Jego absencja na poniedziałkowych zajęciach jest usprawiedliwiona: piłkarz jest przeziębiony i dostał od trenera Mariusza Kurasa zgodę na jednodniową zwłokę. Łukasz Grzeszczyk z Widzewa Łódź testom w Sandecji poddany zostanie prawdopodobnie dopiero w planowanych podczas obozu sparingach.

Wśród poddawanych badaniom piłkarzy znaleźli się natomiast Damian Zbozień, wciąż niepewny swej przyszłości, trenujący przez ostatnich kilka dni we wspomnianej Legii oraz Dariusz Gawęcki. Ten najwyraźniej doszedł do porozumienia z władzami Sandecji odnośnie do swych poborów. Nie było natomiast Petara Borovićanina, mającego chrzciny w rodzinie (dojedzie dzisiaj), a także Cheikha Tidiane Niane i Longinusa Uwakwe, przymierzających się do Kolejarza Stróże. Zjawili się za to przywołany wcześniej Rudolf Urban i Maciej Bębenek, a także II trener Dariusz Romuzga, chcący spotkać się z byłymi już kolegami tudzież podopiecznymi i załatwić z klubem pewne formalności. Pierwszy do niedawna szkoleniowiec Dariusz Wójtowicz z drużyną pożegnał się podczas treningu w hali MOSiR. Tam właśnie przenieśli się piłkarze, by poćwiczyć pod okiem trójki nowych szkoleniowców: Mariusza Kurasa, Piotra Bani i Sławomira Olszewskiego. Ze starej gwardii ostał się jeno kierownik drużyny Maksymilian Cisowski. W zajęciach udział wzięli także piłkarze, którzy po powrocie z wypożyczeń do innych klubów znaleźli się na liście transferowej, m.in. Tomasz Ogar, Sebastian Hajduk i Paweł Szczepanik.

Do 19 stycznia piłkarze Sandecji trenować będą głównie w hali w Zawadzie, by nazajutrz rozpocząć dziesięciodniowe zgrupowanie w Zakopanem. Tam, 26 stycznia, stoczą pierwszą grę kontrolną z Rozwojem Katowice.

(DW)

[email protected]

W opinii trenerów i piłkarzy

SANDECJA. W przerwie między badaniami i treningiem w hali MOSiR zdążyliśmy porozmawiać z kilkoma zawodnikami i przedstawicielami sztabu szkoleniowego MKS.

Trener Mariusz Kuras:

- Imponująca jest ilość graczy, których będę miał do dyspozycji. Z tej grupy wyselekcjonuję liczącą 24 osoby kadrę pierwszego zespołu. Łukasza Grzeszczyka zaprosiłem dopiero na obóz w Zakopanem, gdzie podczas sparingów będę mógł przekonać się, ile tak naprawdę wart jest ten piłkarz. Zainstalowałem się już w Nowym Sączu i mocno wierzę, że moja misja w waszym mieście skutkować będzie sukcesem w postaci awansu do ekstraklasy.

Damian Zbozień, obrońca:

- Wciąż nie wiem, gdzie zagram na wiosnę. Pozostaję pod telefonem i czekam na ewentualne wezwanie z Legii. Jeśli będę miał szansę na stałe występy w ekstraklasie, to oczywiście z niej skorzystam. W przeciwnym wypadku pozostanę w Sandecji.

Damian Staniszewski, napastnik:

- Po kontuzji nie zostało ani śladu. Jest luks! Czuję się świetnie, przez ostatnie 14 dni trenowałem dwa razy dziennie i mam nadzieję, że na wiosnę zacznę wreszcie spełniać pokładane we mnie nadzieje.

Rudolf Urban, obecnie piłkarz Piasta Gliwice:

- Serdecznie dziękuję kibicom za wspieranie mnie na boisku. Ten rok spędzony w Sandecji zawsze wspominał będę z ogromnym sentymentem. Przeszedłem do Piasta, bowiem wydaje mi się, że mimo wszystko z Gliwic chyba bliżej do ekstraklasy. Nie ukrywam też, że klub ze Śląska zapewnił mi korzystniejsze warunki finansowe. Ale do Nowego Sącza zawsze będę wracał wspomnieniami.

Jano Frohlich, obrońca, kapitan zespołu:

- Koniec leniuchowania. Zakasujemy rękawy i ostro ruszamy do roboty. W zespole panuje świetna atmosfera, nie ma żadnych animozji. Nic, tylko trenować.

Sławomir Olszewski, trener bramkarzy:

- Nie jest to dla mnie nowa rola. Pieczę nad golkiperami sprawowałem przecież już w Cracovii. Chociaż przyznać muszę, że odczuwam pewną tremę. Do dyspozycji mam trzech równych golkiperów. O obsadę bramki nie musimy się więc martwić.

Dariusz Romuzga, były II trener Sandecji:

- Z żalem rozstaję się z Nowym Sączem. Zakotwiczyłem tutaj i liczyłem, że jeszcze trochę popracuję. Ale cóż, taki już los trenera. Pozostaję bezrobotny, chociaż miałem pewną ofertę z podkrakowskiego klubu. O działaczach Sandecji zachowuję dobrą opinię. Mam nadzieję, że wywiążą się ze wszystkich wobec mnie zobowiązań.

(DW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski