Mistrzynie Polski miały krótką przerwę świąteczną. Jeszcze przed sylwestrem zameldowały się w Krakowie, by wznowić treningi. Wszystko dlatego, że już w środę czeka je kolejne spotkanie Euroligi. O godz. 20 zmierzą się na wyjeździe z Basket Lattes Montpellier.
Wiślaczki spędziły w rodzinnych domach zaledwie kilka dni. Ostatni mecz, ligowy z AZS Lublin, rozegrały 21 grudnia. Tymczasem już 29 grudnia zameldowały się z powrotem w Krakowie, by na drugi dzień rozpocząć przygotowania do euroligowego starcia z BLMA. Oczywiście w sylwestra nie obyło się bez wspólnego świętowania i powitania Nowego Roku w gronie drużyny. Szybko jednak trzeba było wrócić do pracy, by być gotowym na euroligową konfrontację.
Francuski zespół to przeciwnik doskonale znany Wiśle. Drużyna prowadzona przez Valery’ego Demory od lat rywalizuje w Eurolidze. Nie jest może europejskim potentatem, ale potrafi świetnie bronić i sprawiać problemy większości drużyn, zwłaszcza grając u siebie.
W tym sezonie zespół z Montpellier poniósł w Eurolidze tylko jedną naprawdę wysoką porażkę, grając z Dynamem Kursk (50:88). We wszystkich pozostałych meczach ambitnie walczył w defensywie, co dało mu już trzy zwycięstwa na europejskich parkietach, na sześć rozegranych spotkań. Na inaugurację sezonu Francuzki wygrały z tureckim Mersin. Później mierzyły się z faworytami grupy A, ale na przyład w Pradze przegrały minimalnie - różnicą dwóch punktów.
W ostatnich dwóch kolejkach ekipa BLMA ograła najpierw włoską Familę Schio, a następnie węgierskie UNI Gyor. Po świątecznej przerwie chce podtrzymać dobrą passę.
Najlepiej punktującymi zawodniczkami BLMA są Gaelle Skrela, Fatimatou Sacko i Geraldine Robert. Pod koszem trener Demory może liczyć również na doświadczoną Elodie Godin. Krakowianki czeka więc dziś naprawdę trudne zadanie.
Mistrzynie Polski marzą o tym, by rozpocząć nowy rok od zwycięstwa. A także, by zaprezentować bardziej efektowną koszykówkę niż w swoim ostatnim meczu Euroligi. Wprawdzie starcie z Mersin ostatecznie wygrały, ale ich styl gry pozostawiał sporo do życzenia. Teraz, nieco wypoczęte, chcą pokazać się z jak najlepszej strony.
Do Francji z drużyną nie poleciała jeszcze Vanessa Gidden. Podkoszowa z Jamajki ma zameldować się pod Wawelem w czwartek. Jej debiut w drużynie Wisły planowany jest na sobotę, kiedy to krakowianki czeka wymagające starcie ze Ślęzą Wrocław.
Tymczasem w przerwie świątecznej wzmocnili się ligowi rywale Wisły Can-Pack. Do ekipy Artego Bydgoszcz dołączyły reprezentantka Nowej Zelandii Erin Rooney oraz Amerykanka Bernice Mosby. Z kolei doświadczona Amerykanka Nicole Michael przeniosła się z Sosnowca do Energi Toruń. Zawodniczka ze Stanów Zjednoczonych dołączyła też do ekipy CCC Polkowice. Jamierra Faulkner ma w tym zespole wypełnić lukę na pozycji rozgrywającej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?