Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec kiczu i... węgla w centrum

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
Na stoiskach w ścisłym centrum sprzedawane mają być tylko „tradycyjne krakowskie pamiątki”
Na stoiskach w ścisłym centrum sprzedawane mają być tylko „tradycyjne krakowskie pamiątki” fot. Marcin Makówka
Przestrzeń miejska. Urzędnicy miejscy chcą również zakazać m.in. nagabywania klientów do klubów erotycznych.

Prawdopodobnie już dziś radnym miejskim w końcu przedstawiony zostanie - zapowiadany od wielu miesięcy - projekt zmian w uchwale o Parku Kulturowym Stare Miasto. Estetyka najcenniejszego obszaru miasta ma być lepiej chroniona.

Jak udało nam się dowiedzieć urzędnicy miejscy chcą wprowadzić m.in. zakaz używania węgla i drewna na stoiskach gastronomicznych na Rynku Głównym, oraz sprzedaży pamiątek niezwiązanych z Krakowem.

Nowe przepisy mają również zakazywać reklamowania klubów erotycznych, w tym rozdawania ulotek „o charakterze sprzecznym z moralnością publiczną”.

- Wiem, że niektóre propozycje są odważne, ale to odpowiedź na wnioski mieszkańców - przekonuje Katarzyna Olesiak, dyrektorka Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Miasta Krakowa.

Nowe przepisy mają przede wszystkim pozwolić na skuteczniejszą walkę z opanowującą centrum Krakowa branżą erotyczną. Na łamach „DP” od lat zwracamy uwagę, że m.in. osoby nagabujące turystów i mieszkańców, oferując erotyczne atrakcje, szkodzą prestiżowi miasta.

- W projekcie zmian znajdzie się zakaz zachęcania do odwiedzania tego typu lokali. Nowe regulacje mają dotyczyć nie tylko tzw. „pań z parasolkami”, ale również innych osób zaczepiających mieszkańców i turystów w granicach parku kulturowego - wyjaśnia dyrektor Katarzyna Olesiak.

- Chcemy również ograniczeń, zgodnie z którym w jednym lokalu nie można byłoby prowadzić jednocześnie działalności gastronomicznej i o charakterze erotycznym - dodaje. Takie regulacje mogłyby zdecydowanie ograniczyć liczbę klubów typu go-go w centrum miasta.

Na tym jednak nie koniec zmian. Urzędnicy miejscy chcą również, by w ścisłym centrum Krakowa objętym Parkiem Kulturowym sprzedawane były wyłącznie tradycyjne krakowskie pamiątki. Planują powołać nawet specjalna komisję ekspertów. - Członkowie tej komisji odwiedzaliby poszczególne punkty z pamiątkami i ocenialiby, czy dane produkty są dopuszczalne - mówi dyrektor Olesiak.

Nie chce podawać konkretnych przykładów produktów, które nie będą mogły zostać uznane za „tradycyjnie krakowskie produkty”. Nieoficjalnie magistraccy urzędnicy podają przykłady chociażby koszulek sportowych reprezentacji narodowych, czy... góralskie kapcie. - Chodzi nie tylko o rodzaj asortymentu, ale również o sposób jego prezentacji. Nie może być dłużej tak, jak np. wzdłuż ul. Grodzkiej, że sprzedawcy robią dosłownie wystawki towarów poza obręb swojego sklepu, „wchodzą” z nim na chodniki - dodaje dyrektor Olesiak.

Radni miejscy, do których będzie należeć decyzja o przyjęciu zmian w uchwale o parku kulturowym już mają jednak wiele wątpliwości. - Zmiany są oczywiście konieczne, ale nie chciałabym, aby zostało wylane dziecko z kąpielą i, aby dochodziło do paradoksów, w których urzędnicy będą decydować o tym jak ma wyglądać figurka smoka wawelskiego - mówi Małgorzata Jantos, przewodnicząca Komisji Kultury Rady Miasta.

Z kolei przedsiębiorcy mają zastrzeżenia do kolejnego pomysłu urzędników miejskich dotyczącego zakazu używania w ścisłym centrum miasta paliw stałych, czyli węgla i drewna na stoiskach gastronomicznych. - Zupełnie inaczej smakują potrawy przygotowywane na grillu opalanym węglem w przeciwieństwie do piecyków na gaz. Jeśli jednak będziemy musieli się dostosować to tych zmian to to zrobimy - podkreśla Dariusz Michalak, prezes zarządu przedsiębiorstwa Artim (organizatora targów na płycie Rynku Gł.).

Urzędnicy liczą, że radni miejscy przegłosują projekt zmian w uchwale o Parku Kulturowym Stare Miasto jeszcze przed wakacjami. Nowe przepisy zaczęłyby obowiązywać trzy miesiące po uchwaleniu.

Park Kulturowy Stare Miasto w Krakowie obejmuje obszar ponad 70 ha w ścisłym centrum Krakowa.

WIDEO: Mówimy po krakosku (odc. 7). Co oznacza słowo "ducka"?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski