18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec komunizmu

Marek Kęskrawiec
Reżimy zawsze upadają niespodziewanie i są tym faktem ogromnie zaskoczone. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że wysyłając na ulice Kijowa berkutowców strzelających do ludzi z karabinów maszynowych, Janukowycz przejmuje inicjatywę. A jednak stało się odwrotnie, tylko rozjuszył i wzmógł determinację Ukraińców.

Nie wiadomo, czy zabrakło mu zdecydowania, by posłać na Majdan wojsko, czy też po miesiącach protestów erozja jego władzy zaszła już tak daleko, iż nie znalazł chętnych do dokonania rzezi. Jedno jest pewne. Kiedy Kijów opuścił samiec alfa, całe stado jego wilków natychmiast się rozpierzchło i pochowało do dziur.

W sobotę rano zniknęła z Kijowa cała znienawidzona władza. Z krajobrazu Ukrainy gwałtownie zaczęły też znikać pomniki Lenina. To symboliczny moment. Kraj doświadczony wywołanym przez komunistów Wielkim Głodem dopiero po 22 latach niepodległości miał siłę i odwagę wyzbyć się upokarzającego dziedzictwa. To szczególny policzek dla Putina, i to w przeddzień zakończenia igrzysk w Soczi.

Czeka nas teraz trudny okres, być może pełen chaosu. Ukraina ma do wyboru drogę ku Europie (np. pod przywództwem Kliczki), co trzeba będzie poprzedzić ograniczeniem korupcji i wpływów oligarchii. Może też wybrać nacjonalizm spod znaku Bandery i tym samym pełzający konflikt z Polską. Może również po raz kolejny stać się oceanem mętnej wody, np. pod przywództwem Julii Tymoszenko.

Nie wiadomo też, jak Ukraina ułoży sobie stosunki z Rosją, która zapewne spróbuje przystąpić do kontrofensywy. Bo nie ma wielkiej imperialnej Rosji, jeśli obok jest duża i niezależna Ukraina, która – choć dziś uzależniona od surowców z Moskwy – posiada też straszak w postaci wejścia do UE oraz możliwości przecięcia sieci przesyłu rosyjskiej ropy i gazu.

Putin będzie się starał rozdawać karty na Ukrainie, ale nikt dziś nie wie, czy wystarczą mu naciski na „finlandy-zację” tego kraju, czy też zdecyduje się na coś większego. Sprawa jest trudna, bo Ukraina to dużo silniejsze państwo niż Gruzja. Z drugiej strony władcy Rosji nieraz udowodnili, że potrafią robić rzeczy brutalne i głupie.

Wiele pewnie zależeć będzie od USA. Na razie prezydent Obama skompromitował się milczeniem. Twarz może mu uratować tylko jasny sygnał dany Putinowi, że USA nie pozwolą na podział Ukrainy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski