Obecna prognoza wskazuje na trwały deficyt funduszu emerytalnego na poziomie nie mniej niż 25 proc. PKB w okresie kolejnych 10 lat. Poważnym problemem jest rozbudowany system przywilejów emerytalnych grup zawodowych, które kosztują podatników ok. 20 mld zł rocznie. Brak podjęcia problematyki ograniczenia przywilejów emerytalnych zawężałoby jego charakter i utrzymywało nierówności w zakresie warunków i wysokości pobieranych świadczeń przez obywateli.
Dwa Komitety Rady Ministrów - Ekonomiczny oraz Stały - przyjęły rekomendacje przekazania 25 proc. środków zgromadzonych w OFE do FRD (Funduszu Rezerwy Demograficznej). Pozostałe 75 proc. zostanie skierowane do zarządzania przez towarzystwa funduszy inwestycyjnych, które powstaną z przekształcenia obecnych powszechnych towarzystw emerytalnych. Zdaniem BCC jest to rozwiązanie korzystne z punktu widzenia dywersyfikacji systemu emerytalnego - różnorodności źródeł przyszłych wypłat świadczeń oraz obniżenia kosztów zarządzania.
Utrzymana zostanie zasada zdefiniowanej składki oraz ograniczone ryzyko przejmowania praw właścicielskich do podmiotów prywatnych, funkcjonujących na giełdzie. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych nie zostanie jedynym miejscem gromadzenia aktywów emerytalnych, co obniża ryzyko niewypłacalności finansowej systemu.
Opinia BCC nt. nowej konstrukcji FRD, z przeznaczeniem 25 proc. aktywów OFE jest pozytywna. Większość krajów rozwiniętych tworzy rezerwę emerytalną dla obywateli na przyszłość i Polska będzie podążać ich śladem. Dzięki nowym rozwiązaniom już w 2018 roku aktywa rezerwy emerytalnej mogą przekroczyć 60 mld zł, a dzięki nowej misji Funduszu oraz zmienionej polityce lokacyjnej, zaistnieje możliwość ich pomnażania, z korzyścią dla ubezpieczonych i gospodarki.
BCC postuluje od wielu lat utrzymanie systemu zdefiniowanej składki, który powoduje, iż świadczenie emerytalne jest pochodną zgromadzonego kapitału emerytalnego w latach składkowych. Nie należy wprowadzać do systemu tzw. emerytur stażowych (35/40 lat - odpowiednio dla kobiet i mężczyzn), przy braku kryterium wiekowego. Takie świadczenie oznaczałoby, w przypadku kobiet, niewypracowanie minimalnego świadczenia oraz ich dezaktywizację zawodową ok. 55 roku życia. Zjawisko to dotyczyłoby także mężczyzn, zwłaszcza z wykształceniem podstawowym, na terenach wiejskich i miast poniżej 100 tys. obywateli. Dokonane od IV kwartału 2017 obniżenie wieku emerytalnego wygenerowałoby dodatkowe ryzyko w systemie finansów publicznych w najbliższych dekadach.
Jakość funkcjonowania systemu zabezpieczenia społecznego posiada zasadnicze znaczenie dla przyszłych pokoleń. Oznacza to, iż także system emerytalny powinien posiadać długoletnią strategię rozwoju i reagowania na pojawiające się ryzyka - demograficzne i rynku pracy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?