Koniec objazdów. Most już po remoncie

- Konstrukcja została wzmocniona. Teraz wykonujemy końcowe prace pod mostem przy rzece - powiedział Dariusz Migała, dyrektor zespołu projektów w spółce „Skanska”, która wygrała przetarg na remont tego obiektu. Firma ma w umowie wyznaczony czas na zakończenie prac do końca października.

Została zachowana nośność 40 ton. Most nie został poszerzony, chociaż liczyły na to władze gminy. Jednak zarządca - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uznał, że po oddaniu w listopadzie 2014 r. obwodnicy miasta (jest drogą wojewódzką), ruch na drodze krajowej zmaleje. Już przez czas remontu wielu kierowców przyzwyczaiło się do objeżdżania centrum miasta nową drogą. Ale to dobre rozwiązanie dla jadących np. w kierunku Wadowic, Oświęcimia, mieszkających na osiedlu Awaryjnym lub pracujących w Elektrowni CEZ, w strefie produkcyjne na terenie dawnej Huty Aluminium.

Natomiast osoby mieszkające lub pracujące w firmach ulokowanych tuż za mostem, np. Bahlsen, Lajkonik, miały wydłużoną drogę do swoich domówi i zakładów. Musiały one jechać albo przez obwodnicę lub przez Radziszów i Rzozów. Autobusy wszystkich linii jeździły ul. Tyniecką, obwodnicą Skawiny, a dalej, w zależności od linii, zostały skierowane na ul. Podbory lub Energetyków. Stamtąd docierały na „krajówkę” do ul. Piłsudskiego, skąd jeżdżą stałymi trasami.

Dwuprzęsłowy most o długości prawie 74 metrów, zbudowano w 1936 r. Obiekt był w fatalnym stanie technicznym. Pradopodobnie przez prawie 80 lat nie został poddany kapitalnemu remontowi.

Czy po kończącym się teraz przetrwa też tak długo? - Zakłada się, że wytrzyma bez remontu tyle lat, ile nowozbudo-wany - mówi dyrektor Migała. - Gmina nie dopłacała do tej inwestycji, ale na wydłużone linie autobusowe musieliśmy wydać około trzystu tysięcy złotych - mówi Paweł Kolasa, burmistrz Skawiny.

Ważna informacja dla pasażerów: od soboty na stałe trasy wrócą autobusy linii: 213, 223, 233, 235, 263, 273.