Przed rokiem wejście w rozgrywki mieli koszmarne – 5 kolejnych porażek, po których zespół długo dochodził do siebie (ostatecznie sezon skończył na 8. miejscu). W letniej przerwie w składzie nie zaszły wielkie zmiany, ale wyniki było dużo lepsze. A trzeba zaznaczyć, że ekipa Prądniczanki w dużej mierze opiera się na wychowankach i młodych graczach.
–_ Nawet żartowaliśmy w rozmowach z prezesem, że mamy awansować, bo nasza druga drużyna chciałaby wejść do „okręgówki” z klasy A. O czwartej lidze na razie jednak nie myślimy, Michałowianka i Węgrzce są za mocne _– przyznawał trener Krzysztof Król, jeszcze przed sobotnią porażką z Bronowianką Kraków (0:2).
Po niej dodał: – Kiedyś nasza dobra passa musiała się skończyć. Gdyby jednak przed sezonem ktoś twierdził, że tak długo będziemy niepokonani, to przecież bym nie uwierzył. Mówiłem, że chcemy powalczyć o piąte miejsce w tabeli i tak naprawdę nasz cel się nie zmienił, choć oczywiście jesteśmy w __lepszej sytuacji, niż się spodziewaliśmy.
Prądniczanka jest teraz na 3. pozycji w tabeli, ma 23 pkt (7 zwycięstw, 2 remisy i 1 porażka). Do prowadzącego duetu (Węgrzce i Michałowianka) traci 5 „oczek”, tylko o punkt wyprzedza Grębałowiankę Kraków. Reszta stawki jest daleko z tyłu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?