Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec szpetnych bram do miasta i banerów zasłaniających Kraków

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Sprzątanie miejskiej przestrzeni - w tym głównych ulic wjazdowych do Krakowa - będzie trwało dopiero w 2018 roku
Sprzątanie miejskiej przestrzeni - w tym głównych ulic wjazdowych do Krakowa - będzie trwało dopiero w 2018 roku fot. Anna Kaczmarz
Przestrzeń miasta. Projekt uchwały krajobrazowej ma zostać przedstawiony krakowianom w maju, a jej uchwalenie jest możliwe jesienią .

Nabierają ostatecznego kształtu przepisy, dzięki którym Kraków ma się uporać z chaosem reklamowym i niechcianymi ogrodzeniami. Projekt tzw. uchwały krajobrazowej ocenili podczas konsultacji społecznych mieszkańcy, jak też reprezentanci branży reklamowej.

Skorygowany m.in. wydłuża listę ulic wlotowych do miasta, które nie mogą być upstrzone reklamami, tylko powinny pracować na dobry wizerunek Krakowa. Dookreślono też np., kiedy remontowane elewacje można będzie zasłonić siatką z reklamą. Jak zapowiada wiceprezydent miasta Elżbieta Koterba, na początku maja projekt przepisów porządkujących kwestie reklam, małej architektury i ogrodzeń zostanie wyłożony do publicznego wglądu.

- Każde miasto inaczej opracowuje tę uchwałę. Łódź potraktowała kwestie przestrzeni bardzo ogólnie, a my postawiliśmy na szczegółowe ustalenia i objęliśmy regulacją cały obszar miasta. Tego się trzymamy, żeby nie było później wątpliwości przy __realizacji zapisów - mówi Elżbieta Koterba.

Miasto wychodzi spod reklam

Zgodnie z najnowszą propozycją przepisów uchwały, na Starym Mieście aż po Planty firmy będą miały tylko szyldy (o powierzchni do 1 m kw.), a zakazane zostaną tablice i urządzenia reklamowe, zarówno wolno stojące, jak i na obiektach. Te zapisy, co warto dodać, wykluczają wypisywanie oferty kredką na szybie, jak też zaklejanie reklamami witryn lokali, przesłanianie nimi drzwi i detali architektonicznych.

Dalej, w strefie buforowej obszaru wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a więc obiegającej Stare Miasto generalnie po drugą obwodnicę, jak też w starej Nowej Hucie, zakazy będą takie, jak w ścisłym centrum, ale postanowiono dopuścić: słupy plakatowe (tzw. okrąglaki), słupy reklamowe i panele reklamowe, czyli citylighty.

- Firmy reklamowe chciałyby takie urządzenia ustawiać w obszarze mocno zurbanizowanym w niewielkich odległościach od siebie. Tutaj ustąpiliśmy wobec postulatów tej branży, ale jednak precyzyjnie wskazaliśmy rozmiary takich reklam i sposoby ich rozmieszczenia - zaznacza wiceprezydent Koterba.

Przedstawiciele firm reklamy zewnętrznej, które brały udział w konsultacjach projektu uchwały, przygotowanego przez Biuro Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta, uważają, że pierwotnie zaproponowana treść regulacji nie dążyła do uporządkowania, tylko do zlikwidowania zdecydowanej większości reklam w Krakowie. - Co w naszej ocenie jest sprzeczne z założeniami ustawy krajobrazowej. W czasie trwania konsultacji nasze argumenty przeciwko takiemu podejściu zostały wysłuchane. Czy będą wzięte pod uwagę, okaże się po przedstawieniu przez miasto zmienionego projektu uchwały - komentuje teraz Grażyna Gołębiowska, dyrektor Działu Komunikacji Marketingowej i PR firmy AMS.

Co do reklamy wielkopowierzchniowej umieszczanej na siatkach, firmy są za jej dopuszczeniem wyłącznie na czas prowadzenia prac budowlanych, z ograniczeniami czasowymi. Mieszkańcy podczas konsultacji też alarmowali, że nie można pozwolić na niekończące się obwieszanie budynków ogromnymi banerami, pod pozorem toczących się remontów. Jaka jest obecnie propozycja autorów projektu uchwały? Po konsultacjach i doprecyzowaniu zapisów, mówią one o możliwości przesłonięcia reklamą najwyżej połowy remontowanej elewacji (pozostała część baneru czy siatki ma ukazywać wizerunek tej elewacji), tylko przez rok i nie częściej niż co siedem lat.

- Pozostałe wielkie płachty reklam nie będą już więcej przesłaniać całych elewacji - zapowiada wiceprezydent Krakowa. - Nie będzie możliwe nawet wymalowanie reklamy na całej ślepej ścianie budynku na __osiedlach mieszkaniowych.

Jednak trzeba zaznaczyć, że takie regulacje, które odbiorą spółdzielniom czy wspólnotom mieszkaniowym możliwość zarabiania na reklamach na elewacjach, wywołują sprzeciw niektórych radnych miasta. Ich los jest więc dość niepewny.

Ulice wlotowe oczyszczone

Nowe ustalenia mówią o możliwości reklamowania imprez ogólnomiejskich tylko siedem dni przed ich rozpoczęciem, podczas trwania i trzy dni po.

Wielicka, Tischnera, Zakopiańska, Wadowicka, Grota-Roweckiego, ks. Józefa, Opolska, Conrada, Jasnogórska, 29 Listopada, Bora-Komorowskiego, Mogilska, Jana Pawła II, Kocmyrzowska, Igołomska - takie ulice, w związku z postulatami mieszkańców, znajdą się pod szczególną ochroną. Dla tych dróg wjazdowych, bram do miasta, przygotowano przepisy, które pozwolą wyeliminować natłok reklam, zniechęcą do ich ustawiania w rejonie skrzyżowań, odsuną billboardy od jezdni i od siebie nawzajem.

Jeśli chodzi o ogrodzenia, pierwotnie Kraków chciał całkowicie wyeliminować otaczanie nimi zabudowy wielorodzinnej. Po korekcie proponowane przepisy pozwalają na płoty wokół przydomowych ogródków, placów zabaw, boisk. Zalecane są żywopłoty - uchwała podaje nawet preferowane gatunki roślin. Na drogach dojazdowych do garaży możliwe będzie ustawienie szlabanów.

Długie czekanie na porządki

Stworzenie regulacji służących porządkom w przestrzeni miasta umożliwia ustawa krajobrazowa, która weszła w życie we wrześniu 2015 roku. Zimą tamtego roku krakowski magistrat oceniał, że przepisy dla naszego miasta uchwalone zostaną pod koniec 2016 r.

Tymczasem najnowsza wersja harmonogramu przesuwa ich uchwalenie na wrzesień albo nawet na grudzień tego roku - jeśli uwagi, jakie wpłyną podczas wyłożenia projektu uchwały do publicznego wglądu, okażą się zasadne i konieczne będzie ponowne wyłożenie poprawionej propozycji. Na dostosowanie reklam i ogrodzeń do lokalnych przepisów będzie rok od pojawienia się uchwały, zatem sprzątanie miejskiej przestrzeni będzie trwało dopiero w 2018 roku.

Łódź i Opole mają już uchwały krajobrazowe. Kraków był pierwszym miastem, które zabrało się za konstruowanie przepisów - dlaczego został w tyle?

- Pierwotny termin przyjęcia uchwały zakładaliśmy jeszcze przed konsultacjami. Tymczasem były one bardzo szeroko prowadzone. Dodatkowo zleciliśmy ekspertyzę proponowanych zapisów radcy prawnemu z Warszawy, redaktorce komentarza do ustawy krajobrazowej, tak by wyeliminować możliwość łatwego zaskarżenia nowych przepisów - tłumaczy wiceprezydent Koterba.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski