Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec wyjazdowej serii "biało-czarnych"

Łukasz Madej
Piłkarze Sandecji w niedzielne południe nie poradzili sobie na stadionie w Ząbkach, a jedną z bramek zdobył były zawodnik klubu z Nowego Sącza.

- To drużyna mocna u siebie - trener Sandecji Ryszard Kuźma przed spotkaniem przypominał, że aż 26 z 34 swoich punktów Dolcan zdobył na własnym boisku. - Na pewno na straconej pozycji jednak nie stoimy - dodawał.

Jednak po serii czterech wyjazdowych spotkań bez porażki (same remisy) tym razem ekipa z Małopolski musiała uznać wyższość przeciwnika.

Wszystko, co złe, "biało-czarnych" spotkało w II połowie. W 68 min piłkę dośrodkował Rafał Grzelak, a imponującego wiosną dobrą formą Marcina Cabaja pokonał Grzegorz Piesio. W 73 min Bartosz Wiśniewski, czyli były zawodnik klubu z Nowego Sącza, tzw. krzyżakiem po zagraniu Łukasza Tarnowskiego ustalił rezultat.

Poza tymi sytuacjami kibice byli świadkami największych emocji w końcówkach obu połów. W 44 min Damian Jakubik wymanewrował dwóch małopolskich obrońców, ale po chwili fatalnie spudłował. Minutę potem najwyżej do piłki wyskoczył Maciej Górski, jednak futbolówka nieznacznie minęła bramkę. Z kolei w 88 min Łukasz Sierpina trafił w poprzeczkę, a w 90 min Górski w słupek bramki gospodarzy.

W pierwszym kwadransie drugiej odsłony wysoką formę potwierdził Cabaj, który najpierw (w 58 min) po uderzeniu Jakubika zatrzymał piłkę w pobliżu linii bramkowej, a po chwili poradził sobie z uderzeniem Dariusza Zjawińskiego. Dodajmy, że ten sam napastnik Dolcanu w 57 min wślizgiem pokonał bramkarza Sandecji, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Goście blisko szczęścia byli w 49 min, jednak Maciej Bębenek uderzył tuż obok słupka.

W następnej kolejce fanów Sandecji czekają większe emocje, bo do Nowego Sącza przyjedzie sąsiad zza między, Kolejarz Stróże. Smaczku konfrontacji doda fakt, że rządzący klubem spod Grybowa senator Stanisław Kogut od jakiegoś czasu otwarcie mówi, że chciałby doprowadzić do fuzji obu zespołów.

Zdaniem trenerów

RYSZARD KUŹMA, Sandecja:
- Sytuacje były po obu stronach. Było widać, że jeden i drugi zespół chce wygrać. Później wstąpiło w nas coś niedobrego.

ROBERT PODOLIŃSKI, Dolcan:

- Od początku twierdziłem, że o wyniku zadecyduje dyspozycja dnia, ale decydujące było również to, że wrócili nasi "kartkowicze". Dysponowaliśmy wszystkim, co mamy najlepszego w ofensywie. To było widać.


Dolcan Ząbki - Sandecja Nowy Sącz 2:0

Bramki: 1:0 Piesio 68, 2:0 Wiśniewski 73.

Dolcan: Humerski 5 - Długołęcki 5, Klepczarek 5I, Grzelak 6 - Jakubik 5 (57 Tarnowski), Matuszek 5I, Łuszkiewicz 5I, Piesio 6, Wiśniewski 6 I(85 Osoliński), Sierpina 6 - Zjawiński 6 (90 Świerblewski).

Sandecja: Cabaj 6 - Makuch 5, Cicman 5I, Bartków 5, Mójta 5I - Bębenek 5 , Nather 5, Grzeszczyk 5 (78 Urban), Górski 5, Frańczak 5 (64 Szczepański) - Fałowski 5 (69 Traore).

Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec). Widzów: 500.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Koniec wyjazdowej serii "biało-czarnych" - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski