Koniec z naciąganiem kierowców w strefie płatnego postoju

OŚWIĘCIM. W nowych parkomatach ma płacić się za faktyczny czas parkowania

Jak już pisaliśmy, oświęcimski urząd miasta ogłosił przetarg na zakup 10 nowych takich urządzeń. Mają one zastąpić stare parkomaty, które w minionych miesiącach zostały zniszczone przez młodocianych wandali i złodziei.

Okazuje się, że nowe parkomaty, które staną w strefie płatnego postoju w Starym Mieście, mają być nie tylko odporne na różnego rodzaju przestępczą działalność, ale także umożliwią kierowcom opłacenie faktycznego czasu za postój. Do tej pory jednorazowa opłata za każdą rozpoczętą godzinę postoju wynosi 2 zł. Część kierowców uważa, że jest to forma ich naciągania, bo często parkują krócej niż godzinę, idąc na kilka czy kilkanaście minut do sklepu. Niektórzy więc w takich sytuacjach podejmują ryzyko i nie płacą, licząc się nawet z możliwością założenia blokady i wystawienia mandatu przez straż miejską. - Taka stawka została ustalona przez radę miasta - twierdzi prezydent Janusz Marszałek.

Jego zdaniem, możliwość, jaką dają nowe parkomaty, czyli poniesienie opłaty za rzeczywisty czas parkowania, będzie dobrym rozwiązaniem. Nie obawia się, że wpływy do kasy miasta z tego tytułu będą mniejsze. - Część osób po prostu, wiedząc, że pozostawia samochód na krócej niż godzinę, nie płaci. Gdy staną nowe parkomaty będzie inaczej - uważa włodarz miasta.

Mają pojawić się na ulicach Starego Miasta na początku listopada. Rozmieszczone zostaną w następujących miejscach - po jednym urządzeniu na: ul. Żwirki i Wigury, Zamkowej, pl. Kościuszki, Jagiełły, pl. Słonecznym, Kościelnej, Mickiewicza, Solskiego; po dwa parkomaty staną na Rynku Głównym (przy sądzie i przy dawnym ratuszu).

Specjalne zabezpieczenia utrudnią ewentualnym zło- dziejom dostęp do części kasowej, a ponadto będą one wyposażone w alarm dźwiękowy i świetlny. W przypadku próby włamania do parkomatu SMS z wiadomością o zagrożeniu dotrze do komendy straży miejskiej. Na zakup 10 sztuk nowych parkomatów w oświęcimskim urzędzie przewidziano 160 tys. zł.

To nie jedyne koszty spowodowane wspomnianą działalnością wandali i zło- dziei. Z powodu dewastacji tych urządzeń mniejsze prawdopodobnie będą w tym roku wpływy do kasy miasta z tytułu opłat parkingowych. Do sierpnia wyniosły one 444 tys. zł. Za cały ubiegły rok była to kwota 851 tys. zł, a w 2008 - 679 tys. zł. W tej chwili bilety opłaty parkingowej sprzedawane są jedynie w kioskach “Ruchu" lub w sklepach znajdujących się w strefie płatnego postoju, która obejmuje w Oświęcimiu ok. 800 miejsc postojowych.

(BK)