Siatkówka
Eliteski: Jaroszewicz, Biernatek, Hatala, Kuskowska, Żochowska, Hawryła, Reptak (libero) oraz Targosz (libero), Wilczyńska, Surma, Jagodzińska.
Choć suchy wynik sugeruje gładkie zwycięstwo, sukces nie przyszedł łatwo. Wszystko za sprawą starych grzechów Elitesek. Wysoko prowadząc, zdarzały im się przestoje i rywalki zmniejszały dystans. W I secie z 11-5 zrobiło się 15-15, później było 18-18. Trzy wygrane kolejnepiłki rozstrzygnęły jednak sprawę na korzyść miejscowych.
Na drugą partię trener Klocek wprowadził na parkiet trzy rezerwowe zawodniczki: Wilczyńską, Jagodzińską i Surmę. Początkowo nie przyniosło to poprawy gry, bowiem to rywalki prowadziły (7-10). Miejscowe doprowadziły do remisu 11-11 i rozpoczęły swój koncert (efektownie grała Wilczyńska). Surma z zagrywki zeszła dopiero przy stanie 18-12, a rywalki po takim ciosie już do przerwy się nie podniosły. W kolejnej partii zanosiło się na szybki koniec, bowiem krakowianki nadal dyktowały warunki. Było 12-7, 15-9, po czym w ich grze znów coś się zacięło. Ślązaczki zmniejszyły stratę do jednego "oczka" (16-15) i miały piłkę po swojej stronie. Kluczowy był efektowny blok Hawryły, następnie skutecznie z krótkiej zaatakowała Jaroszewicz. Chęć do gry odebrała przeciwniczkom Biernatek, która wróciła na parkiet, po tym jak na ławce usiadła po I secie. Zdobyła trzy kolejne punkty (dwa atakiem, jeden blokiem), doprowadzając do stanu 21-16. Tej szansy Eliteski już nie zmarnowały.
Artur Bogacki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?