Marsz na torach normalności
- Przed wojną, w latach 1924 - 1939, odbyło się piętnaście marszów. Tylko w 1934 roku z powodu powodzi nie doszło do wyprawy - mówi Jan Józef Kasprzyk, który w tym roku - już po raz trzeci jako komendant - poprowadzi Marsz Szlakiem I Kompanii Kadrowej. - Baliśmy się, że teraz może być podobnie. Marsz się jednak odbędzie, choć nie wezmą w nim udziału uczestnicy z Podhala i województwa świętokrzyskiego poszkodowani przez powódź. Za to my zorganizujemy zbiórkę pieniędzy na pomoc dla nich.
Pierwszy marsz szlakiem Kadrówki odbył się w 1924 roku. Przed wojną było ich w sumie 15. Po wojnie reaktywowano marsz w 1981 roku. - To była gonitwa z ZOMO - mówi komendant Kasprzyk. - Teraz wszystko wraca na tory normalności.
W tym roku w marszu weźmie udział ok. 300 uczestników, przede wszystkim członków Związku Strzeleckiego. Będą też uczniowie szkół noszących imię Marszałka Piłsudskiego, harcerze z ZHR, oraz żołnierze z jednostek wojskowych dziedziczących tradycje legionowe. Będzie także młodzież z Litwy i Ukrainy oraz 6 żołnierzy z holendersko-niemieckiego korpusu NATO. Najstarszy uczestnik, płk Jan Sadowski, ma 92 lata, najmłodszy to dziewięciolatek. Po raz drugi specjalnymi medalami uhonorowane zostaną osoby, które 10 razy brały udział w marszu.
Trasa liczy 150 kilometrów, do Kielc piechurzy dotrą 12 sierpnia. Dziennie pokonywać będą średnio 20 - 25 kilometrów. Do tego wysiłku uczestnicy przygotowywali się na obozach kondycyjnych: pieszym na Podhalu i jeździeckim w Janowie Lubelskim. - Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to do Kielc wjedzie 7-osobowy patrol Konny - poinformował komendant. W czasie marszu przewidziano wizyty gości, m.in. Janusza Zakrzeńskiego i Marka Perepeczki. Przed wymarszem odbyło się spotkanie z Jadwigą Piłsudską-Jaraczewską, córką Marszałka. Na jej prośbę uczestnicy marszu rozprowadzać będą cegiełki na rewaloryzację dworku w Sulejówku.
W przeddzień marszu w niedzielę o godz. 17 uczestnicy zgromadzą się w katedrze wawelskiej na mszy świętej w intencji Marszałka Józefa Piłsudskiego. Poniedziałkowy wymarsz z Krakowa zaplanowany jest na godz. 7. O godz. 9.45 w Michałowicach, gdzie dawniej przebiegała granica pomiędzy zaborem austriackim a rosyjskim, piechurów pożegnają przedstawiciele władz samorządowych i wojska.
(WT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?