Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrakt Głowackiego jeszcze w tym tygodniu

Bartosz Karcz
Arkadiusz Głowacki (z lewej) mimo 35 lat  ciągle jest w formie
Arkadiusz Głowacki (z lewej) mimo 35 lat ciągle jest w formie fot. Karolina Misztal
Piłka nożna. Trwają rozmowy z Pawłem Brożkiem i Łukaszem Gargułą. Najdalej od podpisania nowej umowy jest Michał Miśkiewicz

Jeszcze w tym tygodniu Wisła powinna przedłużyć umowę z Arkadiuszem Głowackim. Następni w kolejce są Paweł Brożek i Łukasz Garguła, którzy już dostali propozycję nowych umów i również z nimi klub powinien szybko dojść do porozumienia. Gorzej wygląda sprawa Michała Miśkiewicza. Rozbieżności pomiędzy tym, co proponuje „Biała Gwiazda”, a tym, czego oczekuje bramkarz, są duże.

W sprawie Głowackiego jest tak blisko porozumienia, że już wczoraj klub oficjalnie poinformował, że nowy kontrakt powinien zostać podpisany jeszcze przed meczem z Zawiszą.

_– To dla nas bardzo dobra wiadomość. Chęć przedłużenia kontraktu wyraził nie tylko klub, ale przede wszystkim Arek. Wszystko wskazuje na to, iż podpisy pod nowym kontraktem złożymy do __piątkowego meczu _– mówi prezes Wisły, Jacek Bednarz.

Dodajmy, że Arkadiusz Głowacki podpisze roczny kontrakt, ale z opcją automatycznego przedłużenia o kolejny sezon.

Propozycję przedłużenia umowy dostał również Paweł Brożek. W jego przypadku chodzi o dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o rok.

– Mogę potwierdzić, że rozmawiamy w __sprawie nowej umowy – mówi Paweł Brożek. – Już gdy wracałem do Wisły i podpisywałem aktualny kontrakt, mówiłem, że chcę tutaj zostać na dłużej. Nic się w tej sprawie nie zmieniło i wierzę, że szybko dojdziemy do porozumienia.

W podobnym duchu wypowiada się Łukasz Garguła, któremu Wisła zaproponowała – podobnie jak Głowackiemu – kontrakt jeden plus jeden.

– Chcę zostać w Wiśle i rzeczywiście klub złożył mi ofertę nowej umowy – mówi „Guła”. – O szczegółach na razie nie ma co mówić, bo wiadomo, że takie negocjacje muszą czasami potrwać. Tak jak powtarzałem już wiele razy, Wisła ma pierwszeństwo i __tutaj przede wszystkim chcę kontynuować swoją karierę. Nie będę jednak ukrywał, że mam również inne propozycje.

W przypadku całej trójki wszystko wskazuje na to, że zostaną na kolejny sezon w Wiśle. Oddala się natomiast perspektywa pozostania przy ul. Reymonta Michała Miśkiewicza. Bramkarz dostał co prawda drugą, nieco wyższą niż pierwsza ofertę, ale ciągle nie jest ona dla niego satysfakcjonująca. Mimo ciągnących się negocjacji, Michał Miśkiewicz wciąż wierzy, że jednak w Wiśle zostanie.

– Chcę dalej grać w __Krakowie, chcę ugruntować tutaj swoją pozycję – mówi zawodnik. – W tym momencie negocjacje utknęły jednak w martwym punkcie. Pozostaje mi wierzyć, że jednak nastąpi przełom.

Dodatkowym elementem całej sprawy są rozliczenia pomiędzy Wisłą i menedżerem piłkarza, Gianlucą Di Carlo. Krakowski klub jest winny Włochowi pieniądze i nie można wykluczyć, że to również będzie miało wpływ na finał negocjacji w sprawie kontraktu Miśkiewicza.

Na koniec dodajmy, że z Wisły nie ma zamiaru odchodzić trener Franciszek Smuda. Jeszcze w minionym tygodniu „Franz”, zapytany o ataki ze strony Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków, stwierdził: – Jestem takim człowiekiem, który jeśli komuś nie podoba się moja osoba, to wiem, co mam robić. Potrafię się szybko spakować i po problemie.

Teraz Smuda zweryfikował swoje stanowisko i nie ma już zamiaru odchodzić z Wisły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski