Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrolerzy ZUS będą mogli niszczyć przedsiębiorców?

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
archiwum
Przedsiębiorcy apelują do senatorów o zmianę feralnych przepisów, zanim dojdzie do nieszczęścia

Mimo apeli i protestów organizacji pracodawców, parlament kontynuuje prace nad kontrowersyjną ustawą rozszerzającą uprawnienia Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Przedsiębiorcy są przekonani, że znowelizowane przepisy będą wykorzystywane przez ZUS do wydawania krzywdzących decyzji i doprowadzą do upadłości wielu tysięcy firm.

Robert Lisicki, ekspert Konfederacji Lewiatan, przyznaje, że zapisany w uzasadnieniu pierwotnego projektu ustawy cel nowelizacji jest słuszny: chodzi o zabezpieczenie praw pracowników (zespołów pracowniczych) wydzielanych z danego przedsiębiorstwa pod formułą przenoszenia zorganizowanej części zakładu.

- Dochodziło tu dotąd do patologii, z którymi bez wątpienia trzeba walczyć. Ale nowe regulacje są sformułowano tak, że inspektorzy ZUS będą mogli kwestionować nie tylko przypadki nieuczciwego outsourcingu pracowniczego, ale i arbitralnie decydować, kto jest płatnikiem składek i obciążać przedsiębiorców „zaległymi” składkami za lata wstecz - alarmuje Robert Lisicki.

Zgodnie z przedłożonym Sejmowi przez ministra rodziny, pracy i polityki społecznej projektem, pracownik ZUS będzie mógł sam decydować, czy między danym przedsiębiorcą a pracownikiem zachodzi stosunek pracy i na tej podstawie wydawać decyzje ustalającej płatnika składek, niezależnie od tego, że inny przedsiębiorca zatrudniał i zgłaszał do ubezpieczeń danego pracownika.

- Ocena charakteru stosunków cywilnoprawnych powinna należeć, jak dotąd, do sądu, a nie urzędników - mówi Lisicki.

Dr Wojciech Warski, przewodniczący Konwentu BCC, wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego, oburza się, że tak ważny i brzemienny w skutki przepis został wprowadzony po zakończeniu konsultacji z partnerami społecznymi, więc nie mieli oni szansy zabrania głosu, zgłoszenia uwag.

Rząd konsultował wprawdzie z członkami RDS zmiany w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych i Kodeksie pracy i udało się wypracować kompromis, ale ku zaskoczeniu przedsiębiorców projekt skierowany do Sejmu zasadniczo różni się od uzgodnionego. W liście do premier Szydło przedsiębiorcy zarzucili rządowi, że wprowadził zmiany znienacka „w celu pominięcia obowiązku konsultacji”.

Organizacje pracodawców zaproponowały doprecyzowanie przepisów tak, aby w przypadku wątpliwości co do istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego kontrolerzy ZUS mieli prawo występowania do sądu. Dopiero z prawomocnym wyrokiem w ręku mogliby wydać stosowną decyzję.

Posłowie PiS pozostali głusi na apele. - Przyjęty przez Sejm projekt wciąż przyznaje ZUS prawo arbitralnego ustalenia rzekomych zaległości w składkach praktycznie w każdym przypadku tzw. zbiegu tytułów umów zleceń - mówi dr Warski.

Problem dotyczy tysięcy firm usługowych, m.in. ochrony, sprzątania, budownictwa, które w minionych latach, zgodnie z prawem, wykorzystywały często zbiegi umów dla obniżania kosztów pracy w realizacji kontraktów, głównie dla instytucji publicznych, w tym ministerstw i… ZUS. Instytucje te nagminnie wymuszały bowiem w przetargach drastycznie niskie koszty pracy zaniżając budżety na usługi. Dziś firmy, które wygrywały przetargi i realizowały takie zlecenia miałyby płacić „zaległe” składki ZUS za ludzi, których wynajmowały do wykonania usług. ZUS może bowiem - z mocą wsteczną - uznać tych ludzi za etatowych pracowników. Może też - jeśli tylko zechce - egzekwować owe składki wprost od pracownika, gdy egzekucja od np. nieistniejącej już lub zbankrutowanej firmy będzie bezskuteczna.

Z obserwacji obecnej praktyki kontrolnej wynika, że ZUS całkowicie zmienił interpretację stosowanych dotąd przepisów - i używa jej wstecz, w celu maksymalizacji wpływów ze składek ubezpieczeniowych z umów cywilnoprawnych zawieranych po 2011 r. Kontrole ZUS nakierowane są na przekwalifikowanie istniejących umów cywilnoprawnych na umowy o pracę.

- Przyjęcie nowej ustawy usankcjonuje tę praktykę i utrudni przedsiębiorcom dochodzenie sprawiedliwości w sądach. Zwycięży rujnująca wiele firm formuła „wpierw zapłać, a potem dochodź swoich racji w sądzie” - kwituje Wojciech Warski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski