Kontrolowane problemy z oczyszczalnią w gminie Sułoszowa. Mieszkańcy interweniowali u posłanki, a ona u inspektorów

FLESZ - Nowe przepisy ubezpieczeniowe dla bezrobotnych

Jak wskazuje interweniująca posłanka Daria Gosek-Popiołek informacje o możliwych nieprawidłowościach pochodzą od mieszkańców Ojcowa Beaty i Ryszarda Paprockich, którzy robią fotograficzne interwencje. Posłanka uznała, że zdjęcia rzeki Prądnik powyżej i poniżej miejsca zrzutu nieczystości z oczyszczalni mogą budzić duży niepokój o stan wody w tej rzece.

W związku ze zgłoszeniem od mieszkańców, skierowałam pismo do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pytając, czy w ostatnich trzech latach kontrolował tę oczyszczalnię, a jeśli tak, to jakie były wyniki kontroli

- mówi posłanka Daria Gosek-Popiołek.

Okazuje się, że Małopolski WIOŚ kontroluje oczyszczalnię każdego roku. Największe problemy były przed modernizacją oczyszczalni. Inspektorzy zaznaczają, że w 2019 r. wszczęli postępowanie administracyjne w związku z przekroczeniem norm jakościowych. Kolejne kontrole były w 2020 r. i nie wykazały przekroczeń, choć po jednej z nich badania wody wykazały duży zrzut oczyszczonych ścieków, wskaźniki jakościowe wody były pogorszone. Kolejne kontrole prowadzono w lutym i marcu tego roku.

Wyniki badań pierwszej próbki nie wykazały zagrożenia, drugi pobór ujawnił chwilowe ponadnormatywnych stężeniach wskaźników jakościowych

- informowała Barbara Żuk, p.o. Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.

Wójt Sułoszowej Stanisław Gorajczyk zaznacza, że w 2019 r. przed modernizacją oczyszczalni mogły być pewne nieprawidłowości.

Urządzenia działające od dłuższego czasu poddawaliśmy wówczas generalnym remontom. Po ich wykonaniu kontrole nie wykazywały przekroczeń. Oczywiście na oczyszczalni może zdarzyć się awaria, ale dbamy o ten obiekt i moim zdaniem, ale nie tylko moim, oczyszczanie ścieków jest prawidłowe. Ostatnie kontrole z WIOŚ oraz Wód Polskich i nie wykazały niczego niepokojącego

- mówi Gorajczyk.